Niski eksport we wrześniu zagrożeniem dla wzrostu

W ciągu dziewięciu miesięcy polskie firmy wyeksportowały towary warte 441,6 mld zł (104,3 mld euro). A sprowadziły za 471,8 mld zł (111,4 mld euro)

Aktualizacja: 14.02.2017 16:34 Publikacja: 12.11.2012 14:27

To oznacza, że eksport liczony w złotych wzrósł w skali roku o 8,2 proc. a liczony w euro – o 1,9 proc.

Zaś import  w złotych okazał się wyższy od ubiegłorocznego w 3,6 proc.  A w euro jest niższy o 2,6 proc.

Ujemne saldo w handlu zagranicznym to 30,2 mld zł (w analogicznym okresie ub. roku minus 47,6 mld zł) oraz ponad 7 mld euro. Takie dane podał GUS

Zaś z danych NBP o bilansie płatniczym wynika, że we wrześniu polski eksport, w porównaniu z wrześniem 2011 r., zmniejszył się o 0,3 proc., zaś import był niższy o 3,0 proc. Eksport wyniósł 12,6 mld euro (spadek o 0,3 proc. w skali roku), a import prawie 12,5 mld euro (spadek o 3,0 proc. w skali roku). W rezultacie saldo obrotów towarowych było dodatnie i wyniosło 84 mln euro (w porównaniu do września 2011 poprawiło się o 352 mln euro).

Ujemne saldo rachunku bieżącego wyniosło 1,1 mld EUR, tj. o ponad 400 mln EUR mniej niż przed rokiem.

Deficyt na rachunku obrotów bieżących był wyższy niż oczekiwali ekonomiści (konsensus 850 mln EUR).

- Dynamika roczna eksportu obniżyła się o ponad 4 pp. i jest ujemna po raz pierwszy od października 2009. Słabsze dane o eksporcie nie są aż taką niespodzianką biorąc pod uwagę wcześniejsze informacje o niskiej aktywności przemysłu w Niemczech i bardzo słabych danych o imporcie tego kraju.  – tłumaczy Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. Dodaje, że warto  zwrócić uwagę, że wyraźnie gorszy niż we wcześniejszych miesiącach był bilans handlu usługami, przede wszystkim ponownie za sprawą eksportu. Prawdopodobnie zaczyna się realizować kreślony już przez nas wcześniej scenariusz, w którym po pogorszeniu dynamiki importu z kilkumiesięcznym opóźnieniem zaczynają pojawiać się gorsze dane dotyczące eksportu. – dodaje ekonomista.

Według wstępnych danych NBP przychody z tytułu usług, w porównaniu z wrześniem zeszłego roku zwiększyły się o 10,1 proc., wartość rozchodów zwiększyła się o 7,7 proc., zaś dodatnie saldo wyniosło 338 mln euro. Ujemne saldo dochodów wyniosło 1,5 mld euro. Rok temu było na zbliżonym poziomie. Na saldo dochodów złożyły się: dodatnie saldo wynagrodzeń pracowników (146 mln euro) oraz ujemne saldo dochodów z inwestycji (1,7 mld euro). Dodatnie było również saldo zagranicznych inwestycji w Polsce – wyniosły one blisko 3,6 mld euro. Wzrosły też – o blisko 2,6 mld euro – polskie inwestycje za granicą.

Dzisiejsza publikacja jest już kolejną pokazującą, że gospodarka mocno hamuje. Dane za wrzesień to jednak pierwszy tak solidny sygnał, że budowanie nadziei wzrostu opartego o wysoki  popyt zewnętrzny może zakończyć się zawodem.

Gospodarka krajowa
Polska wśród liderów AI w regionie. Biznes ma jednak pewne „ale”
Gospodarka krajowa
Tusk spotkał się ze zespołem Brzoski. Upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią”
Gospodarka krajowa
Premier na GPW. Znów duże oczekiwania i znów duże rozczarowanie rynku
Gospodarka krajowa
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe