Rada Polityki Pieniężnej na pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Główna stopa od lipca wynosi 2,5 proc., czyli najniżej w historii.
Powrót do celu
Już w komunikacie po posiedzeniu RPP poinformowała, że stopy procentowe powinny zostać utrzymane na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca roku. Potwierdził to na konferencji prezes NBP Marek Belka. – Nie przewidujemy żadnych zmian – ani poziomu stóp, ani w nastawieniu do końca grudnia, a ono jest neutralne – ogłosił.
Jak wyjaśnia Belka, utrzymanie niskiego kosztu pieniądza ma sprawić, że w średnim okresie inflacja ma powrócić do celu RPP, który wynosi 2,5 proc. (według ekonomistów inflacja w sierpniu wyniosła 1,1 proc.). Prezes NBP poinformował też, że w przyjętych przez Radę założeniach polityki pieniężnej na przyszły rok, cel nieinflacyjny nie zmienił się.
Choć przedstawiciele RPP przyznają, że polska gospodarka zaczęła przyspieszać, to podkreślają, że tempo wzrostu wciąż jest poniżej naszego potencjału. – Myślę, że umiarkowany, ale jednak optymizm rośnie. Dziś lepiej widzimy perspektywy gospodarki niż kilka miesięcy temu – powiedział Belka. Jego zdaniem, nie ma więc obaw, że wzrost cen mocno przyspieszy, a inflacja nie jest teraz tym, co – jak określił prezes – „mąci sen RPP".
Belka pytany o zawirowania na rynkach finansowych gospodarek wschodzących zasugerował, aby się przyjrzeć czwartkowej aukcji obligacji, jaką planuje przeprowadzić Ministerstwo Finansów.