Dług przekroczył 55 proc. PKB

Minister finansów ma sposoby, aby na koniec roku zadłużenie zmieściło się na styk poniżej progu ostrożnościowego

Aktualizacja: 11.02.2017 12:44 Publikacja: 10.09.2013 16:33

Dług przekroczył 55 proc. PKB

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Dług publiczny na koniec pierwszego półrocza wyniósł ponad 888 mld zł. Takie dane podało wczoraj Ministerstwo Finansów. Zadłużenie przekroczyło tym samym 55 proc. PKB, czyli tzw. drugi próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych. – Według naszych szacunków, wyniosło 55,2 proc. PKB – potwierdza Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.

Od końca ubiegłego roku zadłużenie państwa zwiększyło się nominalnie o niemal 47 mld zł. To znacznie silniejszy przyrost niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Od końca 2011 r. do końca czerwca 2012 r. dług przyrósł o niewiele ponad 27 mld zł. W samym drugim kwartale tego roku zadłużenie państwa wzrosło o ponad 18 mld zł.

Gdyby takiej wielkości długiem zamknąłby się cały rok, miałoby to poważne konsekwencje dla finansów publicznych. Poziom deficytu budżetowego w przyszłym roku musiałby zapewniać spadek relacji długu do PKB, a rząd zobowiązany byłby do przedstawienia programu sanacyjnego. Ograniczona byłaby też waloryzacja emerytur.

Rząd jednak zabezpieczył się na wszelkie możliwe sposoby, aby progu nie przekroczyć. – Pierwszym buforem bezpieczeństwa jest kurs walutowy. Jest spora szansa, że pod koniec roku złoty będzie się umacniał, co zmniejszy wartość długu zagranicznego – tłumaczy Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole. Poza tym, w ubiegłym roku minister finansów tak zmienił prawo, że dług zamiast po kursie z końca roku można przeliczyć biorąc średnią z całego roku.

Drugi bezpiecznik, również wprowadzony w tym roku, to zasada, że od długu minister finansów może odliczyć wolne środki, które zostały mu na rachunku na koniec roku. Na koniec sierpnia było to ponad 47 mld zł. – Na koniec roku rząd będzie mógł sobie odliczyć od długu ok. 20-30 mld zł – szacuje Borowski. Jego zdaniem, dług na koniec roku wyniesie 53,5-54 proc. PKB. Więc ministrowi finansów uda się utrzymać pod progiem na styk.

Ekonomiści wskazują też, że druga połowa roku powinna być bardziej korzystna dla statystyk długu. – Nominalnie będzie przyrastał wolniej, szybciej natomiast będzie rósł PKB – wyjaśnia Piotr Bielski.

„Ministerstwo Finansów nie przewiduje w 2013 r. przekroczenia przez relację państwowego długu publicznego do PKB poziomu 55 proc. Relacja ta obwieszczana jest wg stanu na koniec roku. Tym bardziej nie występuje niebezpieczeństwo uruchomienia sankcji wynikających z przekroczenia progu ostrożnościowego 55 proc., które są uruchamiane, jeżeli poziom 55 proc. przekroczy kwota długu przeliczona wg kursów średnich i pomniejszona o wolne środki służące finansowaniu potrzeb pożyczkowych" – uspokajają przedstawiciele resortu finansów.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację