Rada poinformowała także, że stopy powinny zostać utrzymane na niezmienionym poziomie co najmniej do końca pierwszego półrocza 2014 r.; jeszcze miesiąc temu była mowa o końcu 2013 r.

Sam prezes NBP i przewodniczący RPP Marek Belka stwierdził, że to dosyć mocna zapowiedź, choć oczywiście nie jest stuprocentową obietnicą. – Sytuacja jest na tyle stabilna, dane statystyczne zmieniają się na tyle powoli, (...) że ryzyko, jakie podejmujemy, dając mocną zapowiedź jest niewielkie, a korzyści (...) są znaczące – powiedział po posiedzeniu Rady. Jego zdaniem, lepiej nie utrzymywać rynków w niepewności, a tego rodzaju komunikaty są „czynnikiem stabilizującym sytuację gospodarczą, zarówno z punktu widzenia inwestorów, konsumentów, ale także stabilizuje rynki finansowe".

Rada może pozwolić sobie na wydłużenie łagodnej polityki pieniężnej, ponieważ skala ożywienia gospodarczego jest umiarkowana, a presja inflacyjna niska. Co prawa centralna ścieżka w najnowszej, listopadowej projekcji NBP zakłada nieco szybszy wzrost PKB w porównaniu do lipcowej projekcji, ale zmiany są niewielkie.  PKB w tym roku ma wzrosnąć o 1,25 proc., w 2014 r. – o ok. 3 proc., a w 2015 r. – o 3,3 proc.; w lipcu było to odpowiednio: 1,1 proc., 2,35 proc. oraz 2,9 proc.  Także inflacja ma rosnąć nieco szybciej niż szacowano w lipcu, ale w horyzoncie ponad 2 lat nie przekroczy celu (2,5 proc.). W obecnej projekcji centralna ścieżka wzrostu cen to:  1 proc. w 2013 r., 1,7 proc. w 2014 r. oraz  ok. 1,9 proc. w 2015 r.; w lipcu  było to odpowiednio: 0,85 proc., 1,1 proc. i 1,55 proc.

Zgodnie z komunikatem Rady, najwcześniej zacieśnienia polityki pieniężnej można więc spodziewać się w lipcu przyszłego roku, ale zdaniem ekonomistów, będzie to nawet później. – Większość członków RPP już wcześniej sugerowała, że polityka monetarna pozostanie  bez zmian także w pierwszej połowie 2014 r. Dzisiaj otrzymaliśmy potwierdzenie w oficjalnym dokumencie RPP. W naszej ocenie pierwsza podwyżka będzie miała miejsce na przełomie III i IV kwartału – komentuje Piotr  Łysienia, starszy ekonomista Banku Pocztowego. – W scenariuszu bazowym zakładamy, że do końca 2014 r. stopy procentowe pozostaną bez zmian – uważa z kolei Wojeciech Matusiak, ekonomista banku Pekao.