W najnowszym raporcie KPMG audytorzy zgodnie twierdzą, że nadzór nad sprawozdawczością finansową jest efektywny. Z drugiej jednak strony zauważają, że rosnące ryzyko i złożoność środowiska biznesowego nadwerężają prace komitetu audytu, które i tak obejmują wiele innych obszarów ryzyka. Aż trzy czwarte badanych komitetów przyznało, że wraz z przyrostem obowiązków, znacznie (24 proc.) lub umiarkowanie (51 proc.) wydłużył się czas ich pracy. Co więcej, nawet połowa ankietowanych zauważyła, że pełnienie funkcji członka komitetu audytu staje się coraz trudniejsze, biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe i kompetencyjne. Według zgromadzonych w raporcie informacji, w Polsce w komitetach audytu zasiadają najczęściej trzy osoby (63 proc. ankietowanych). Co piąty polski komitet audytu liczy sobie co najmniej pięciu członków.

Większym optymizmem napawa natomiast fakt, że rady nadzorcze spółek coraz częściej rozdzielają zadania związane z monitorowaniem procesu zarządzania ryzykiem pomiędzy powołane komitety lub całe rady. Dzięki temu komitety będą miały więcej czasu na dyskusje oraz lepsze poznanie strategii spółki i jej środowiska biznesowego.

Według badanych komitetów, problemem wciąż pozostaje sukcesja po dyrektorze finansowym. Komitety chciałyby pogłębić swoją wiedzę m.in. w zakresie ryzyka finansowego, alokacji kapitału, zagadnień podatkowych oraz podejmowania decyzji kredytowych.

KPMG zapytało także audytorów o ocenę reformy rynku audytorskiego w Unii Europejskiej. Tylko 8 proc. badanych amerykańskich i japońskich komitetów uznało, że reforma ta przyniesie rzeczywistą poprawę jakości badań sprawozdań finansowych. Dla porównania, w Polsce odsetek zadowolonych z reformy wyniósł 47 proc., w Brazylii 57 proc., a w Hiszpanii 59 proc.