Reklama
Rozwiń

Spowolnienie? Tylko przejściowe

Polska gospodarka w II kwartale straciła impet w stosunku do I kwartału, ale ekonomiści oceniają, że spowolnienie okaże się przejściowe.

Aktualizacja: 06.02.2017 20:37 Publikacja: 14.08.2015 11:14

Spowolnienie? Tylko przejściowe

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki mz Marian Zubrzycki

Według tzw. szybkiego szacunku GUS, opublikowanego w piątek, Produkt Krajowy Brutto bez korekty o czynniki sezonowe wzrósł w minionym kwartale o 3,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,6 proc. w I kwartale. Ekonomiści sądzili, że tak mierzone tempo wzrostu gospodarki utrzyma się na poziomie z I kwartału.

- Ten odczyt to niewątpliwie rozczarowanie. Biorąc pod uwagę deflacyjne otoczenie i czynniki globalne, powrócą zakłady o obniżki stóp w Polsce – ocenili na Twitterze ekonomiści mBanku. Od marca główna stopa procentowa NBP wynosi 1,5 proc. i dotychczasowe prognozy ekonomistów zakładały jej utrzymanie na tym poziomie do końca 2016 r.

W pierwszych komentarzach ekonomistów pojawiają się też jednak opinie, że piątkowe dane nie są jednoznaczne. PKB skorygowany o czynniki sezonowe wzróśł w II kwartale o 3,6 proc. rok do roku, podczas gdy w I kwartale (po korekcie danych) o 3,4 proc. Odsezonowane tempo wzrostu PKB w ujęciu kwartał do kwartału wyniosło z kolei 0,9 proc., w porównaniu do 1 proc. w I kwartale.

Dla porównania, jak podał w piątek czeski urząd statystyczny, tamtejsza gospodarka (po korekcie o czynniki sezonowe) urosła w II kwartale o 4,4 proc., po zwyżce o 4 proc. kwartał wcześniej. To najwyższy odczyt od ostatniego kwartału 2007 r. Tymczasem mediana prognoz ekonomistów zakładała wyhamowanie wzrostu do 3,4 proc. W ujęciu kwartał do kwartału, PKB Czech powiększył się o 0,9 proc.

Szybciej, niż Polska, rozwijała się w II kwartale także Rumunia (PKB wzrósł tam o 3,7 proc. rok do roku). Gorsza koniunktura panowała jednak na Węgrzech i na Słowacji.

Reklama
Reklama

GUS nie przedstawił szczegółów dotyczących struktury zmiany PKB, ale według Krystiana Jaworskiego, ekonomisty banku Credit Agricole, wyhamowanie jego wzrostu może być efektem statystycznym, z wiązanym z rozkładem świąt. - W tym roku Wielki Tydzień przypadł na początku kwietnia, a w ub. r. na końcu tego miesiąca. Tym samym podwyższona aktywność gospodarstw domowych i niektórych przedsiębiorstw związana z okresem świątecznym miała miejsce już w marcu (czyli I kw.) zamiast w kwietniu (czyli II kw.) - napisał ekonomista.

- W kierunku zmniejszenia tempa wzrostu PKB oddziaływał też niższy wkład konsumpcji prywatnej. Średnia dynamika realnego funduszu płac (sumy płac wszystkich zatrudnionych – red.) w II kwartale spadła do 5,2 proc. rok do roku, wobec 6,8 proc. w I kwartale, a dynamika sprzedaży detalicznej w cenach stałych wyniosła w II kwartale 5,1 proc. rok do roku, wobec 5,5 proc. w I kwartale. Dane miesięczne wskazywały zatem na zmniejszenie tempa wzrostu wydatków gospodarstw domowych w II kwartale – dodał.

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millennium, wskazuje jednak, że w jego ocenie miesięczne dane z II kwartału sugerowały utrzymanie się dynamicznego wzrostu popytu krajowego. - Sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym w II kw wzrosła o 4,3 proc. rok do roku, wobec 4,2 proc. w I kwartale, produkcja budowlano-montażowa o 2,4 proc. rok do roku, wobec 1,3 proc. kwartał wcześniej, kredyty inwestycyjne rosły w solidnym tempie, a wykorzystanie mocy wytwórczych utrzymywało się na wysokim poziomie. Wolniej niż w Q1 rosła tylko produkcja przemysłowa – wskazuje najlepszy prognosta makroekonomiczny 2014 r. w rankingu "Parkietu".

- Wyhamowanie dynamiki PKB może zatem wynikać ze spadku zapasów, które już w pierwszym kwartale tego roku odjęły 1,5 pkt. proc. od wzrostu PKB. Słabszy od oczekiwań wynik może być też efektem mniejszego wkładu eksportu netto, szczególnie w kontekście czerwcowych danych bilansu płatniczego, które pokazały niższą nadwyżkę na rachunku obrotów towarowych (ukazały się we czwartek – red.). Eksport co prawda utrzymuje się na ścieżce wzrostowej, jednak solidny wzrost importu przekłada się na pogorszenie salda handlowego – dodał Maliszewski. Według niego, polska gospodarka wciąż może w skali roku powiększyć się o 3,8 proc., w porównaniu do 3,4 proc. w 2014 r.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama