Przyspieszający wzrost płac nie ciągnie za sobą inflacji

Indeks cen konsumpcyjnych wzrósł w styczniu o 1,9 proc. rok do roku, najmniej od sierpnia ub.r. W tym roku inflacja może nie wrócić do celu NBP.

Publikacja: 16.02.2018 04:00

Indeks cen konsumpcyjnych (CPI), podstawowa miara inflacji w Polsce, zwiększył się w styczniu o 0,3 proc., co przełożyło się na zwyżkę o 1,9 proc. rok do roku. To oznacza, że roczna inflacja zwolniła drugi raz z rzędu. W grudniu wyniosła 2,1 proc. rok do roku, a miesiąc wcześniej pierwszy raz od 2012 r. osiągnęła cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego, czyli 2,5 proc.

Żywność drożeje wolniej

Czwartkowy odczyt CPI okazał się zgodny z przeciętnymi oczekiwaniami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet", ale z dużym prawdopodobieństwem jeszcze się zmieni. Za miesiąc GUS zaktualizuje wagi towarów i usług w koszyku CPI, aby oddawały lepiej strukturę wydatków statystycznego konsumenta. Wtedy ponownie oszacuje inflację w styczniu. Ekonomiści Banku Ochrony Środowiska zwracają uwagę, że w minionych 12 latach zmiana wag w CPI ani razu nie skutkowała podniesieniem styczniowego odczytu. Przeciętnie GUS rewidował dynamikę CPI o 0,15 pkt proc. w dół.

Wstępne dane GUS sugerują, że do wyhamowania inflacji na początku roku przyczynił się głównie wolniejszy wzrost cen w kategorii żywność, napoje oraz wyroby tytoniowe. Wyniósł 4,1 proc. rok do roku, po zwyżce o 5,4 proc. w grudniu, odzwierciedlając prawdopodobnie niższą dynamikę cen żywności. – W naszej ocenie w nadchodzących miesiącach dynamika cen w tej kategorii będzie dalej spadać, nawet do zera w IV kwartale 2018 r. – napisał w komentarzu do czwartkowych danych Jakub Rybacki, ekonomista ING Banku Śląskiego. – Będzie to spowodowane powrotem cen masła oraz jaj do standardowych poziomów, spadkiem cen żywności na rynkach globalnych oraz efektem wysokiej bazy odniesienia – wyjaśnił.

Tego samego zdania są ekonomiści Credit Agricole Bank Polska. Według nich pod koniec roku ceny żywności mogą nawet spadać w ujęciu rok do roku, a to obniży dynamikę CPI w IV kwartale do zaledwie 1,3 proc. rok do roku. W całym 2018 r. ma ona wynieść średnio 1,7 proc., a więc mniej niż w ub.r. (2 proc.). Podobne przewidywania formułują m.in. ekonomiści Banku Ochrony Środowiska.

Prognozy inflacji na ten rok są jednak dość zróżnicowane. Nie brak głosów, że po spadku w I kwartale w kolejnych miesiącach dynamika CPI zacznie znów rosnąć i w połowie roku osiągnie cel NBP.

Fed ważniejszy od NBP?

Niezależnie od tego, który z tych scenariuszy się zmaterializuje, jest coraz mniej prawdopodobne, aby Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła w tym roku stopy procentowe. – Pierwszej podwyżki spodziewamy się w marcu 2019 r., choć nie wykluczamy, że w przypadku ustabilizowania się inflacji na poziomie 2–2,5 proc., czemu będzie sprzyjał m.in. mocny złoty, RPP może przesunąć tę decyzję np. na lipiec 2019 r. – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Na razie bardziej brzemienne w skutki dla gospodarek wschodzących, w tym Polski, mogą się okazać trendy cenowe w USA. W styczniu, tak samo jak w grudniu, inflacja wyniosła tam 2,1 proc. rok do roku, a inflacja bazowa (nie obejmuje cen energii i żywności) 1,8 proc. rok do roku. Ale w ujęciu miesiąc do miesiąca inflacja bazowa przyspieszyła z 0,2 do 0,3 proc., co było wynikiem najwyższym od roku. – Wiosną inflacja bazowa będzie wynosiła co najmniej 2,2 proc. rok do roku i będzie nadal przyspieszała. To zmusi Fed do podwyższenia głównej stopy procentowej w tym roku cztery razy – ocenia Michael Pearce, ekonomista z Capital Economics. Część ekspertów uważa, że tak szybkie zaostrzanie polityki pieniężnej w USA będzie prowadziło do odpływu kapitału z rynków wschodzących.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację