Reklama
Rozwiń

Przemysł na wakacjach

Publikacja: 02.08.2018 05:00

Przemysł na wakacjach

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W lipcu rozwój polskiego przemysłu przetwórczego wyraźnie wyhamował i był najwolniejszy od 11 miesięcy, choć w strefie euro rozwój tego sektora przyspieszył. Niewykluczone jednak, że to tylko efekt przerw urlopowych w niektórych zakładach produkcyjnych.

PMI, barometr koniunktury w przemyśle bazujący na ankiecie wśród menedżerów logistyki około 200 firm, spadł w lipcu do 52,9 pkt, z 54,2 pkt w czerwcu. Podczas gdy ten ostatni odczyt przebił nawet najbardziej optymistyczne prognozy ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet", lipcowy wynik był poniżej najbardziej pesymistycznych prognoz. Przeciętnie uczestnicy ankiety spodziewali się zwyżki PMI do 54,4 pkt, a najbardziej ostrożni analitycy oczekiwali jego zniżki do 53,8 pkt.

Każdy odczyt PMI powyżej 50 pkt oznacza, że przemysł rozwija się w ujęciu miesiąc do miesiąca. Dystans od tej granicy jest zaś miarą tempa tego rozwoju. W lipcu polski sektor przemysłowy rozwijał się najwolniej od sierpnia ub.r.

Foto: GG Parkiet

Ankietowani na potrzeby PMI menedżerowie odpowiadają m.in. na pytania o to, jak zmieniły się w ich firmach w porównaniu z poprzednim miesiącem produkcja, wartość zamówień, zatrudnienie, zaległości produkcyjne itp. Lipcowy spadek tego wskaźnika to efekt przede wszystkim wolniejszego niż w czerwcu wzrostu produkcji oraz wyhamowania wzrostu zatrudnienia. Zwolnił też wzrost wartości nowych zamówień, przy czym napływ zamówień krajowych był większy niż eksportowych. Stało się tak, choć w lipcu po raz pierwszy od grudnia ub.r. przyspieszył rozwój sektora przemysłowego w strefie euro, który jest kluczowym odbiorcą polskiego eksportu. W całym Eurolandzie PMI w przemyśle wzrósł do 55,1 pkt z 54,9 pkt w czerwcu, zaś w samych Niemczech zwyżkował do 56,9 pkt z 55,9 pkt miesiąc wcześniej.

Reklama
Reklama

Zarówno wyhamowanie wzrostu produkcji, jak i zatrudnienia, może być efektem przerw m.in. w fabrykach branży motoryzacyjnej. Jeśli tak, to w kolejnych miesiącach PMI powinien wzrosnąć.

– Krótkookresowe perspektywy aktywności w przetwórstwie rysują się nadal optymistycznie – przyznaje Jakub Borowski, główny ekonomista banku Credit Agricole w Polsce. Zwraca uwagę, że w lipcu – pomimo wyhamowania napływu nowych zamówień – ponownie wzrosły zaległości produkcyjne firm i wydłużył się czas ich dostaw. To oznacza, że realizacja wcześniejszych zamówień może podtrzymywać koniunkturę w polskim przemyśle nawet w warunkach spowolnienia w handlu międzynarodowym. Borowski podkreśla też, że firmy produkcyjne mogą liczyć na stały napływ krajowych zamówień związanych z boomem w budownictwie mieszkaniowym i infrastrukturalnym. GS

Gospodarka krajowa
GUS potwierdził: inflacja w październiku spadła najniżej od ponad roku
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Gospodarka krajowa
Rusza „Plan Domańskiego", będą miliardy na innowacje
Gospodarka krajowa
Najsilniejszy wzrost gospodarczy od trzech lat
Gospodarka krajowa
Tyle zarobili członkowie zarządu NBP w 2024 r. Bank centralny podał kwoty
Gospodarka krajowa
Są nowe dane GUS o PKB Polski. Wzrost gospodarczy najwyższy od trzech lat
Gospodarka krajowa
Kto zasiądzie w Radzie Fiskalnej? Sejm wybiera ekspertów ds. budżetu
Reklama
Reklama