Wkrótce znów zapomnimy o inflacji?

W 2020 r. ceny konsumpcyjne w Polsce będą rosły średnio w tempie 2 proc. rok do roku, a w ostatnim kwartale w tempie zaledwie 1,3 proc. rok do roku.

Publikacja: 04.11.2019 12:26

Wkrótce znów zapomnimy o inflacji?

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Takie prognozy przedstawili w poniedziałek ekonomiści z Credit Agricole Bank Polska. Dotąd oczekiwali, że indeks cen konsumpcyjnych (CPI) – główna miara inflacji nad Wisłą – będzie w 2020 r. rósł średnio w tempie 2,3 proc. rok do roku, po 2,4 proc. w bieżącym roku.

Nawet dotychczasowe prognozy zespołu Jakuba Borowskiego były niskie na tle przewidywań większości ekonomistów. Przykładowo, analitycy banków PKO BP i mBank spodziewają się w 2020 r. inflacji średnio na poziomie 3,1 proc. rok do roku, a eksperci z banku Pekao sądzą, że wyniesie ona średnio 2,9 proc.

Korekta w scenariuszu inflacyjnym Credit Agricole to głównie pokłosie zmiany oczekiwań odnośnie do cen energii elektrycznej. „Biorąc pod uwagę najnowsze wypowiedzi przedstawicieli rządu oraz zbliżającą się kampanię prezydencką, w naszej prognozie zakładamy, że ceny prądu dla odbiorców indywidualnych nie wzrosną w 2020 r. W poprzedniej prognozie zakładaliśmy lekki wzrost cen energii elektrycznej w styczniu 2020 r." – napisali Jakub Borowski, Krystian Jaworski i Jakub Olipra. Jak dodali, spodziewają się także niższej niż dotąd dynamiki cen żywności.

Ekonomiści z Credit Agricole podkreślają, że inflację podbijały będą rosnące koszty pracy, w tym silna podwyżka płacy minimalnej. Według nich przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej będzie w 2020 r. rosło średnio w tempie 8,1 proc. rok do roku, po 7,2 proc. w tym roku. Dotychczas zakładali, że wzrost lekko zwolni. Rosnące koszty pracy w największym stopniu przyczynią do podwyżek cen usług.

Zespół Jakuba Borowskiego nadal – tak jak większość ekonomistów - spodziewa się wyraźnego przyspieszenia inflacji na początku 2020 r. W I kwartale przyszłego roku wzrost CPI wynieść ma średnio 3,3 proc. rok do roku, po 2,7 proc. w IV kwartale ub.r. Będzie to głównie efekt niskiej bazy odniesienia w przypadku m.in. cen paliw oraz wzrostu niektórych cen regulowanych. W kolejnych kwartałach inflacja ma jednak systematycznie maleć, aż w IV kwartale wyniesie średnio 1,3 proc.

Narodowy Bank Polski ma za zadanie utrzymywać inflację na poziomie 2,5 proc. rocznie, tolerując przejściowe odchylenia od tego celu o 1 pkt proc. w każdą stronę. W październiku, jak oszacował wstępnie GUS, CPI wzrósł dokładnie o 2,5 proc. rok do roku, po 2,6 proc. we wrześniu i 2,9 proc. w poprzednich dwóch miesiącach.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego