Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.02.2020 17:17 Publikacja: 16.02.2020 16:21
Foto: Adobe Stock
Jeszcze w listopadzie inflacja w Polsce wynosiła 2,6 proc. To oznacza, że w ciągu dwóch miesięcy podskoczyła o 1,8 pkt proc. Tak mocno w tak krótkim czasie inflacja przyspieszyła wcześniej tylko raz: w 2004 r.
Piątkowe dane GUS nie są jednak dla ekonomistów takim zaskoczeniem jak grudniowy wzrost inflacji do 3,4 proc. Wprawdzie w ankiecie „Parkietu" przeciętnie szacowali, że w styczniu wyniosła ona 4,2 proc., nieco mniej niż podał GUS, ale może się jeszcze okazać, że mieli rację. Styczniowe dane mają bowiem wstępny charakter. Za miesiąc, publikując dane za luty, GUS zaktualizuje skład indeksu cen konsumpcyjnych (CPI), głównej miary inflacji w Polsce, aby odzwierciedlał aktualną strukturę wydatków statystycznego gospodarstwa domowego (w praktyce w każdym roku odzwierciedla on strukturę wydatków z roku poprzedniego). Po tej zmianie ponownie obliczy inflację w styczniu. W ostatnich 13 latach aktualizacja składu CPI obniżała styczniowy odczyt inflacji w dziesięciu przypadkach. Średnio w tych latach rewizja wynosiła -0,18 pkt proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja w Polsce w kwietniu wyniosła 4,2 proc. rok do roku – podał w środę Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Większość uczestników Panelu Ekonomistów z życzliwością patrzy na ewentualność wprowadzenia w Polsce podatku katastralnego. Resort finansów tego nie planuje.
W najbliższych pięciu latach połowa z dziesięciu największych operatorów może zmienić inwestora. Wartość potencjalnych transakcji fuzji i przejęć mogłaby sięgnąć miliarda złotych.
W kwietniu ponownie wzrosły obawy Polaków o przyszłość. Strach przed bezrobociem jest najsilniejszy od dwóch lat.
Ograniczenie obowiązków informacyjnych polskich emitentów i zmniejszenie liczby wymogów raportowych firm inwestycyjnych - zaproponował deregulacyjny zespół Brzoski, a rząd zdaje się to popierać, bo KPRM pokazał to w swojej prezentacji. Znamy szczegóły
Polska ma dzisiaj już ponad 500 ton złota, a jego udział w rezerwach przekroczył 20 proc. – poinformował prezes NBP Adam Glapiński.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas