Po co oszczędzać, skoro można pożyczyć

Ujemne realne stopy procentowe zniechęcają Polaków do lokat, chociaż tylko niektórych. Zachęcają za to do zaciągania kredytów.

Publikacja: 25.02.2020 05:05

Po co oszczędzać, skoro można pożyczyć

Foto: Adobestock

Na koniec stycznia oszczędności gospodarstw domowych (tylko prywatne) w bankach sięgały 826,6 mld zł. W porównaniu do tego samego miesiąca poprzedniego roku zwiększyły się o 9 proc., najmniej od jesieni 2018 r.

Zdecydowana większość tych środków znajdowała się na rachunkach bieżących, których stan zwiększył się o niemal 17 proc. rok do roku. To odzwierciedlenie szybkiego wciąż wzrostu dochodów gospodarstw domowych z pracy i świadczeń socjalnych. Ale nie tylko. – Widoczne jest przechodzenie gospodarstw domowych z depozytów terminowych na bieżące, czego przyczyną są coraz bardziej ujemne realne stopy procentowe – ocenia Marcin Czaplicki, ekonomista z banku PKO BP.

Wybiórcze oszczędzanie

W styczniu inflacja w Polsce przyspieszyła do najwyższego od ośmiu lat poziomu 4,4 proc. rok do roku z 3,4 proc. w grudniu. Tymczasem z danych NBP wynika, że przeciętne oprocentowanie lokat terminowych w bankach wynosi około 1,2 proc. W przypadku lokat dwu-, trzyletnich albo dłuższych niektóre banki oferują oprocentowanie dochodzące do 3 proc. Ale w obecnych warunkach nawet to nie wystarczy, aby ochronić oszczędności przed utratą siły nabywczej.

W rezultacie środki zgromadzone przez gospodarstwa domowe na rachunkach terminowych stopniały w styczniu o 2,7 proc. rok do roku, do niespełna 292 mld zł. Oszczędności na lokatach kurczyły się też w grudniu, a wcześniej nieprzerwanie od początku 2017 r. do listopada 2018 r., gdy również stopy procentowe w Polsce były w ujęciu realnym ujemne (patrz wykres).

GG Parkiet

Co ciekawe, Polacy nie wycofują oszczędności z długoterminowych lokat. Wartość depozytów o terminach zapadalności powyżej dwóch lat zwiększyła się w styczniu o 19,9 proc. rok do roku, najbardziej od maja 2017 r.

– W naszym scenariuszu makroekonomicznym zakładamy rosnącą skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania w następstwie wyhamowania poprawy sytuacji na rynku pracy. W wynikach badań koniunktury słabsze nastroje gospodarstw domowych już widać. Dane dotyczące środków na lokatach wpisują się w scenariusz budowania przez gospodarstwa domowe oszczędności na czarną godzinę – zauważa Jakub Olipra, ekonomista z banku Credit Agricole. – Lokaty na dłuższy okres charakteryzują się wyższym oprocentowaniem, co w warunkach rekordowo niskich realnych stóp procentowych w jakimś stopniu pozwala ograniczyć realną utratę wartości oszczędności – dodaje.

Kredytowy dopalacz

Ujemne w ujęciu realnym stopy procentowe zachęcają natomiast do zaciągania kredytów. W styczniu, jak wynika z poniedziałkowych danych NBP, zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu złotowych kredytów na nieruchomości zwiększyło się o 12,4 proc. rok do roku po 12,3 proc. w grudniu. Nie licząc października ub.r., który był pod tym względem podobny, zobowiązania Polaków z tytułu kredytów hipotecznych rosną najszybciej od połowy 2015 r. Sprzyja temu również wzrost cen nieruchomości.

Jednocześnie od września ub.r. stale hamuje wzrost zobowiązań gospodarstw domowych z tytułu kredytów konsumpcyjnych. W styczniu wyniósł 8,2 proc. rok do roku po 8,4 proc. w grudniu. To najsłabszy wynik od maja 2018 r. Ogólnie zadłużenie osób prywatnych (po korekcie o wpływ zmian kursów walut) w bankach wzrosło w styczniu o 6 proc. rok do roku, najmniej od marca ub.r. – Wzrost zobowiązań z tytułu kredytów hamuje, ale nadal jest solidny. To wciąż jest dopalacz, który pozwoli złagodzić spadek dynamiki konsumpcji, choć jej nie podtrzyma – ocenił Grzegorz Ogonek, ekonomista z banku Santander.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej