Jak podał w piątek GUS, produkt krajowy brutto Polski, oczyszczony z wpływu czynników sezonowych, zmalał w I kwartale o 0,5 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału, gdy z kolei wzrósł o 0,2 proc. W opublikowanych niedawno prognozach, sugerujących w całym 2020 r. spadek PKB Polski o 4,3 proc., Komisja Europejska założyła, że w I kwartale gospodarka skurczyła się o 1 proc.
W ujęciu rok do roku, oczyszczony z wpływu czynników sezonowych PKB wzrósł o 1,6 proc. rok do roku, po 3,5 proc. w IV kwartale ub.r. Bez korekty sezonowej PKB zwiększył się o 1,9 proc. rok do roku, po 3,2 proc. w IV kwartale 2019 r. Poprzednio tak wolno polska gospodarka rozwijała się w 2013 r. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści spodziewali się jednak jeszcze słabszego wyniku. Przeciętnie szacowali, że w takim ujęciu PKB wzrósł o 1,5 proc. rok do roku.
„W I kwartale polska gospodarka skurczyła się tylko o 0,5 proc. kwartał do kwartału i urosła o 1,9 proc. rok do roku, co jest jednym z najlepszych wyników w UE. To pokazuje, że początek roku był bardzo dobry i gdyby nie pandemia, to wzrost PKB w tym roku mógł być blisko 4 proc." – skomentował na Twitterze Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.
W tych krajach UE, które przed pandemią rozwijały się wolniej niż Polska, już I kwartał przyniósł bardzo głęboki spadek PKB. Przykładowo, gospodarka Niemiec po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych skurczyła się o 2,2 proc. w stosunku do IV kwartału, najmocniej od I kwartału 2009 r. We Francji spadek PKB sięgnął niemal 6 proc., a we Włoszech i Hiszpanii około 5 proc. Pandemia Covid-19 mocno uderzyła też w te gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej, w których dużą rolę odgrywa przemysł motoryzacyjny. PKB Czech zmalał w I kwartale o 3,6 proc., Słowacji zaś o 5,4 proc. Nieco lepiej niż Polska wypadły Węgry i Rumunia.
Szczegóły dotyczące struktury PKB w I kwartale GUS poda pod koniec miesiąca. Ekonomiści z mBanku oceniają, że aktywność w polskiej gospodarce w tym okresie podtrzymywały inwestycje, związane m.in. z przygotowywaniem się firm do pracy zdalnej. W ich ocenie zmalała natomiast konsumpcja. Na początku miesiąca ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że w ujęciu rok do roku wydatki konsumpcyjne zwiększyły się o 1,2 proc. rok do roku, po 3,3 proc. w IV kwartale, a inwestycje wzrosły o 2 proc. rok do roku, po 4,9 proc. kwartał wcześniej.