Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja w Polsce wyhamowała w grudniu do 2,3 proc. i po raz pierwszy od maja 2019 r. znalazła się poniżej celu NBP. Przyczynił się do tego przede wszystkim wyraźny spadek inflacji bazowej. Część ekonomistów ocenia, że to zjawisko przejściowe. Inni sądzą, że ujawnił się opóźniony efekt załamania popytu w związku z epidemią Covid-19.
W listopadzie wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o 3 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści byli zgodni co do tego, że w grudniu inflacja wyhamowała, ale przeciętnie oczekiwali wyniku na poziomie 2,6 proc. Tylko dwóch spośród 24 uczestników tej ankiety liczyło się ze spadkiem inflacji poniżej celu NBP.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polska wykonała bardzo duży krok w ostatnich 30–35 latach, i jest blisko zrobienia kolejnego. Żeby dojść do 60 proc. PKB USA per capita, trzeba mieć różnorodną gospodarkę. Nasza taka jest – mówi Piotr Bartkiewicz z departamentu analiz makroekonomicznych w Pekao SA.
Rozwój sieci ładowarek, stanowiącej do tej pory piętę achillesową sektora elektromobilności w Polsce, przyspieszy także poza miastami, zwłaszcza przy drogach ekspresowych i autostradach.
Inflacja w maju w Polsce wyniosła 4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To rewizja w dół względem szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,1 proc.). Pierwszy raz od ponad półtora roku koszyk inflacyjny GUS potaniał miesiąc do miesiąca.
Rada Ministrów przyjęła założenia projektu budżetu państwa na rok 2026, zakładające wzrost PKB na poziomie 3,5% oraz średnioroczną inflację w wysokości 3%, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z propozycją, płace w "budżetówce" mają wzrosnąć w 2026 roku o 3%, zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) - 4,9%.
Pomimo szybkiego wzrostu płac w ostatnich latach prawie połowa pracowników w Polsce żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak tylko nieliczni uzupełniają dochody dodatkową pracą.
Rynek odreagowuje bardziej jastrzębią od spodziewanej retorykę RPP, a pierwsze zespoły analityczne podnoszą prognozy ścieżki stóp w latach 2025–2026. Rozbudzony na wiosnę optymizm przemija, mimo coraz lepszych perspektyw inflacji w krótkim okresie.