W obostrzeniach 1/16 kroku w tył

Rząd przywraca od soboty obostrzenia zniesione niespełna dwa tygodnie temu. Znów zamknięte będą m.in. hotele i galerie handlowe. Na razie tylko w województwie warmińsko-mazurskim.

- Ponad 12 tys. zakażeń w środę, rosnąca średnia zakażeń w tygodniu, przyrost zajętych łóżek covidowych w szpitalach i zleceń na testy na koronawirusa, a także większa liczba zakażeń bardziej zaraźliwymi mutacjami wskazują, że trzecia fala pandemii się rozpędza – mówił w środę w czasie konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Wskazał też na inne kraje UE, w których sytuacja pandemiczna jest nawet gorsza niż w Polsce. Wiele z tych krajów zaostrza restrykcje, przedłuża lockdowny.

- Do tej pory wykonywaliśmy dość odważne kroki jeśli chodzi o odmrażanie. Teraz musimy wykonać tu mały krok wstecz, a właściwie 1/16 kroku – stwierdził minister Niedzielski.

Pokazał dane, z których wynika, że średnia liczba zakażeń na terenie naszego kraju to dziś nieco 20 przypadków na 100 tys. mieszkańców. A średni odsetek pozytywnych testów to 19 proc. Są jednak województwa, które znacząco przebijają te wskaźniki. Zdecydowanie najgorzej jest w warmińsko-mazurskim. Tu liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców to 45, zaś procent pozytywnych testów 34. Kiepsko sytuacja wygląda też m.in. w województwach pomorskim, gdzie liczba zakażeń sięga 32,4 na 100 tys. mieszkańców, lubuskim, tu liczba zakażeń to 27,7 na 100 tys. mieszkańców, kujawsko-pomorskim – 26,2 czy mazowieckim -25,4.

Na razie jednak tylko na terenie województwa warmińsko-mazurskiego rząd ogłasza od 27 lutego powrót wcześniej obowiązujących obostrzeń. Ponownie zamknięte zostaną hotele i galerie handlowe. Do tego kina, teatry, muzea, galerie sztuki, korty tenisowe i baseny. Dzieci z klas 1-3 szkoły podstawowej wracają do nauczania zdalnego.

Osoby wjeżdżające do Polski z Czech i Słowacji, będą musiały odbyć kwarantannę. Zwolnione z tego będą osoby zaszczepione i te, które posiadają testy na koronawirusa z negatywnym wynikiem.

Od soboty będzie też obowiązek zasłaniania ust i nosa maseczkami, „od chirurgicznych w górę”. Nie wystarczą już więc przyłbice, kominy, bandany czy szaliki.

Nowe obostrzenia mają obowiązywać przez dwa tygodnie. Ale sytuacja jest dynamiczna. Rząd zapewnia, że cały czas uważnie monitoruje sytuację. Bierze pod uwagę wskaźniki zakażeń i pozytywnych testów. Swoje decyzje, m.in. w sprawie obostrzeń, konsultuje z ekspertami, w tym przede wszystkim z wirusologami. – Przed nami rozwój pandemii. Szczyt trzeciej fali może być na średnim dziennym poziomie 10-12 tys. w ujęciu tygodniowy. Dziś jesteśmy w okolicach 8 tys. – mówił minister Niedzielski.