Poranek maklerów – Próba odbicia w górę

W środę giełda warszawska próbowała odrobić straty. Ale wyglądało to kiepsko. WIG20 zyskał zaledwie 0,2 proc. i nie pomogły informacje z Niemiec i USA, gdzie na początku sesji wskaźniki wyraźnie rosły.

Publikacja: 07.03.2024 08:57

Poranek maklerów – Próba odbicia w górę

Foto: Fotorzepa

Dzień kończył na poziomie 2371,37 pkt. Najlepiej wypadły średnie firmy – mWIG40 zyskał 0,6 proc. Maluchy dodały 0,5 proc. Obroty spadły o około 100 mln do 992 mln zł. „Sesja była klasyczną konsolidacją, którą doskonale oddaje wyrysowana przez WIG20 świeca dzienna o skromnym korpusie i dwóch równie drobnych cieniach. Niemniej, częścią rozdania były też próby podejścia WIG20 w rejon połamanych wsparć w strefie 2400-2380 pkt., które skończyły się potwierdzeniem faktu, iż ostatnie spadki pod wsparcie nie były przypadkowe. Samo zamknięcie sesji przez WIG20 w rejonie 2371 pkt. oznacza, iż rynek ma blisko 30 punktów do zanegowania ostatnich sukcesów podaży i około 70 punktów do testowania kolejnych wsparć w rejonie 2300 pkt. Uwzględniając fakt, iż przed rynkami czekanie na comiesięczne dane z rynku pracy w USA, można zakładać, iż nowe treści na wykresie WIG20 pojawią się dopiero w trakcie sesji piątkowej” – pisał po sesji Adam Stańczak z DM BOŚ.

W Europie zdecydowana większość giełd świeciła na zielono. Największe wzrosty notowały FTSE 250 (plus 1,1 proc.) i małe spółki z Frankfurtu (sDAX plus 1,1 proc.). DAX 40 poszedł w górę o 0,1 proc., a CAC 40 zyskał 0,3 proc. W Nowym Jorku zwyżki. S&P 500 poszedł w górę o 0,5 proc. Nasdaq Composite zyskał 0,6 proc. Ale dzisiaj Nikkei 225 spadł o 1,2 proc. Chińskie indeksy też w dół.

Dziś kończy się posiedzenie EBC. Po południu konferencja A. Glapińskiego.

Złoto dalej w górę, odbicie w USA niezbyt przekonujące

Kamil Cisowski, DI Xelion

Wtorkowa sesja, mimo iż rozpoczęła się w Europie od lekkich spadków, szybko przerodziła się w próbę odbicia. Rynek z optymizmem podchodził do wystąpienia J. Powella, czego symptomem był osłabiający się w szybkim tempie dolar i korygujące się po południu rentowności. Sami wprawdzie nie widzimy w środowym wystąpieniu jakichkolwiek zmian w retoryce, jednak rynek, jak to wielokrotnie robił w przeszłości, potrafi budować optymizm wykraczająco daleko ponad to co, faktycznie mówi prezes Fedu. Twierdzenia o gołębim przekazie, które pojawiają się w mediach za sprawą słów, że stopy zostaną zapewne obniżone „na jakimś etapie tego roku” nieco bawią, ale z ich efektami ciężko polemizować. Główne rynki akcji na Starym Kontynencie zyskały od 0,10% (DAX) do 0,79% (IBEX).

WIG20 wzrósł o 0,15%, mWIG40 o 0,56%, a sWIG80 o 0,49%. Lekko spadały notowania banków, Pekao (-1,23%) zamykało tabelę głównego indeksu, obciążeniem było także LPP (-1,07%). Na drugim biegunie znajdowały się Orlen (+1,86%) i KGHM (+1,93%), w którym właśnie wybrano nowy zarząd. Lepsze zachowanie średnich spółek to głównie zasługa Budimeksu (+1,36%), Auto Partnera (+5,75%) oraz InterCarsu (+1,22%).

Po dwóch spadkowych sesjach z rzędu S&P 500 wzrósł o 0,51%, a Nasdaq o 0,58%. O zwyżkach ponownie decydowały spółki półprzewodnikowe – Nvidia zyskiwała 3,18%, Intel 3,13%, AMD 2,68%. Przeceniała się znowu Tesla (2,32%), która tym samym wypadła z grona 10 komponentów S&P 500 o najwyższej kapitalizacji, traciły także Alphabet (0,96%) i Apple (0,59%). Najważniejsze dane dnia, raport JOLTS, pokazały 8,86 mln wakatów i były niemal zbieżne z oczekiwaniami, nie mając dużego wpływu na rynek.

W godzinach porannych popsuły się nastroje w Azji, przeszło procentowe straty notują Nikkei 225 i Hang Seng. W przypadku giełdy japońskiej wydaje się, że wchodzimy w okres poprzedzający posiedzenie BoJ, które zdaniem wielu obserwatorów przyniesie podwyżkę stóp procentowych (tak twierdzą m.in. analitycy Bank of Tokyo-Mitsubishi). Jen zyskuje dziś ponownie bardzo wyraźnie względem reszty walut. W przypadku Chin słabość jest o tyle zaskakująca, że bardzo solidnie wyglądały dane o eksporcie, a bardzo dobre wyniki podało JD.com. Beneficjentem słabszych nastrojów pozostaje na razie złoto, które m.in. dzięki zachowaniu dolara osiągało wczoraj kolejne rekordy, a dziś wciąż rośnie.

Notowania kontraktów futures sugerują, że sesja w Polsce i Europie może rozpocząć się od spadków. Jej dalszy przebieg będzie ponownie zależny od bankierów centralnych, zakończone zostanie posiedzenie EBC, a J. Powell będzie wypowiadał się tym razem przed Senatem. Jakakolwiek obniżka stóp w Europie jest nieprawdopodobna, natomiast istotne z perspektywy giełd i euro będzie to, czy zostanie zasugerowane, że dojdzie do niej przed wakacjami. Obawiamy się jednak, że szanse na łagodzenie retoryki bardzo zmalały po słabych danych inflacyjnych za luty.

W Warszawie o 15:00 rozpocznie się konferencja prezesa NBP. Ścieżka inflacji w marcowej projekcji NBP została obniżona, natomiast niewielka skala zmian na 2025 r. (przedział 2,2-5,3% został zmieniony na 2,2-5%) zostanie zapewne wykorzystana jako argument za wstrzymaniem się z obniżkami stóp co najmniej do jesieni.

200 pkt zapasu

Piotr Neidek, BM mBanku

Druga linia warszawskiego parkietu zneutralizowała negatywne zachowanie  największych tuzów. WIG20 pogłębił spadki, ale WIG wyhamował nad wtorkowym denkiem. To sprawia, że równość czasowa spadkowych fal wciąż jest do utrzymania. Temat korekty, a nie impulsu bessy, pozostaje obowiązujący. Tym bardziej, że sWIG80 finiszował wczoraj na plusie a złoty zaczął się umacniać.

Zachowanie WIG20 wciąż wpasowuje się w klasyczną korektę po wyłamaniu linii bessy. Wybicie oporu było efektowne i wciąż pozostaje efektywne. Cofnięcie indeksu o nieco ponad 100 oczek nie neguje wybicia. Bykom pozostało jeszcze około 200 punktów zapasu, zanim zaczną się ich poważniejsze problemy.

Stabilizacja w Paryżu oraz we Frankfurcie sugeruje graczom znad Wisły, że czerwień w Warszawie może być tylko krótkoterminową aberracją. Wczoraj mocno zachował się parkiet w Londynie. FTSE 250 finiszował tuż pod tegorocznym szczytem. Tydzień temu indeks wyszedł górą z trójkąta. We środę wybicie to zostało potwierdzone. Byki stanęły przed szansą rozegrania wzrostowej fali. Wsparciem staje się podstawa bieżącego podbicia. Do wysokości 18969 pkt sytuacja techniczna sprzyja zwolennikom wzrostów.

Poranne notowania kontraktów terminowych na S&P 500 oscylują wokół poziomu 5100 punktów. Od ponad dwóch tygodni przy 5100 pkt trwają przepychanki popytu i podaży. Z jednej strony presja na kontynuację zwyżki wyhamowała. Pojawiła się nawet gwiazda wieczorna, co może wskazywać na zmianę lokalnego trendu. Z drugiej zaś po wtorkowej kontrze podaży, wczoraj zabrakło paliwa do spadków.

DJIA finiszował na plusie, ale poniżej swego otwarcia. Dla niedźwiedzi to wciąż za mało, aby mocniej uderzyć w największe spółki. Poziomem wsparcia pozostaje 38000 pkt i do tej wysokości byki są bezpieczne. Wzrostowa fala przybrała postać kanału, ale nie można wykluczyć także klina. Jeżeli w grze jest trójkąt, to magnesem dla niedźwiedzi staje się podstawa przy 37 tys. punktów.

Powell bez niespodzianek, indeksy lekko w górę

Anna Tobiasz, DM BDM

Wczorajsza sesja na GPW przyniosła lekkie odreagowanie, ale skala wzrostów pozostała niewielka. WIG20 przy obrotach sięgających niespełna 0,8 mld PLN zyskał 0,2%. Najmocniejszymi walorami indeksu  były KGHM (+1,9%) i Orlen (+1,9%). Na drugim końcu zestawienia znalazły się banki – Alior (-1,5%) i Pekao (-1,2%). Mniejsze spółki radziły sobie tylko trochę lepiej – mWIG40 wzrósł o 0,6%, sWIG80  o 0,5%, a indeks szerokiego rynku WIG  o 0,3%. Sektorowo na prowadzeniu była motoryzacja (+2,1%), a nieco niżej spółki paliwowe (+1,9%). Poniżej punktu odniesienia sesję zakończyły trzy indeksy – WIG-spożywczy (-1,4%), WIG-odzież (-1,1%) i WIG-banki (-0,3%).

Na rynkach zagranicznych również dominowały wzrosty, jednak nieprzekraczające 1%. DAX zyskał wczoraj skromne 0,1%, a S&P 500 0,5%. Prezes Fedu Jerome Powell powtórzył w Izbie Reprezentantów, że bank centralny nie spieszy się z obniżaniem stóp procentowych dopóki decydenci nie będą przekonani o wygranej w walce z inflacją.

Z krajowego podwórka, RPP pozostawiła wczoraj stopy procentowe na niezmienionym poziomie, tak jak oczekiwał rynek. Dzisiaj o 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. Decyzję ws. stóp procentowych podejmie dzisiaj EBC. W tym przypadku również rynek spodziewa się utrzymania dotychczasowych poziomów.

O poranku na rynkach azjatyckich przeważają spadki. Nikkei 225 traci 1,2%, Shanghai Composite 0,7%, a Hang Seng 1,0%. Rentowność japońskich dwuletnich obligacji rządowych wzrosła do najwyższego poziomu od 2011 r. w związku z oczekiwaniami, że bank centralny w tym miesiącu podniesie stopy procentowe z ujemnych poziomów. Decyzja BoJ zapadnie 19 marca. Kontrakty terminowe wskazują na mieszane nastroje przed rozpoczęciem sesji.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje