Czwartkowy handel na światowych rynkach upłynął pod znakiem poprawy nastrojów. Wszystkie główne rynki europejskie zamknęły się na plusach, a najwięcej zyskały Paryż i Frankfurt, odpowiednio ponad 1,13 i 0,83 proc. Dotrzymywała im kroku giełda w Warszawie, gdzie WIG20 zyskał 1,09 proc. Indeksowi zabrakło niespełna 9 pkt do okrągłych 2200 pkt – analitycy podkreślają, że gdyby dziś udało mu się powrócić ponad ten poziom, mogłoby to być symboliczne zakończenie korekty. Wyniki sesji na Wall Street dają powody do optymizmu. Z głównych indeksów najlepiej spisał się Nasdaq, zyskując 1,35 proc., a impulsem do zwyżek był m.in. raport Taiwan Semiconductors, producenta mikroprocesorów uchodzącego za najważniejszą spółkę z rynków wschodzących. Zarówno Nasdaq, jak i S&P 500 po wczorajszej sesji na wyciągnięcie ręki mają szczyty tegoroczne, jak i te historyczne. Wskaźnik Nasdaq100 nawet już je zaś wczoraj pokonał.
Taiwan Semiconductors zapewnia odbicie
Kamil Cisowski, DI Xelion
Czwartkowa sesja rozpoczęła się w Europie pozytywnie, ale przynajmniej na wybranych rynkach zakończyła się jeszcze wyraźnie lepiej. Słabo zachowywały się Madryt (+0,13%) oraz Londyn (+0,17%), ale giełdy w Paryżu (+1,13%) czy Frankfurcie (+0,83%) zamykały się naprawdę wyraźnymi zwyżkami. Nie zmienia to faktu, że w zachowaniu walut czy długu, które pozwalały oczekiwać przynajmniej tymczasowego odbicia, w drugiej części dnia obserwowaliśmy raczej pogorszenie sytuacji. Rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich przejściowo naruszyły poziom 4,38%, kurs EURUSD po raz kolejny testował 1,0850.
WIG20 wzrósł o 1,09%, mWIG40 o 1,40%, a sWIG80 o 0,57%. Podobnie jak wcześniejsze spadki, odbicie miało szeroki charakter, w głównym indeksie na minusie zamykały się wyłącznie CD Projekt (-0,10%), LPP (-0,33%) oraz Orange (-1,76%). Głównym motorem ruchu w górę były banki (indeks sektorowy wzrósł o 1,60%) wspierane przez energetykę (WIG_Energia zyskał 3,08%). Wśród średnich spółek bardzo silnie rósł również Benefit (+4,27%).
S&P500 wzrosło o 0,88%, a NASDAQ o 1,35%. Absolutną gwiazdą dnia było Taiwan Semiconductors, najważniejsza spółka światowych rynków wschodzących, której kwity depozytowe drożały wczoraj w Nowym Jorku o 9,79% na fali mniejszego od oczekiwań spadku przychodów w 4Q2023 i agresywnych celów na 1Q2024. Sektor półprzewodników pozostaje absolutnym liderem 2024 r., a ambitne prognozy przychodów TSMC z pewnością pomogą w utrwaleniu tego trendu. Po spadkowym roku 2023 spółka oczekuje, że w całym 2024 zobaczy wzrost przychodów o 20%.