W czwartek WIG20 zakończył serię wzrostowych sesji, która trwała dziewięć dni. Indeks tracił na zamknięciu 0,57 proc. W piątek z rana mamy kolejną odsłonę korekty. Indeks dużych spółek zniżkuje o 0,33 proc., do 2152 pkt. Za spadkami benczmarku stoją oczywiście banki. mBank i Alior tracą po ponad 1 proc. Słabsze jest jeszcze PGE ze stratą 1,9 proc. Na czele blue chips jest jak na razie Pepco Group.
Słabiej od dużych spółek prezentują się dziś firmy średnie. mWIG40 przed południem zniżkuje o 0,9 proc., natomiast sWIG80 trzyma się punktu zamknięcia z poprzedniego dnia.
Główne krajowe indeksy plasują się dziś na dole europejskiej tabeli, choć towarzyszy im niemiecki DAX. W nieco lepszej formie jest indeks giełdy francuskiej, który zyskuje 0,2 proc. W czołówce plasuje się m.in. turecki XU100.
Na rynku walut jest dość spokojnie po ostatnim osłabieniu złotego. Dolar wrócił i utrzymuje się pułapu 4 zł. Euro kosztuje 4,45 zł. Kurs głównej pary walutowej sięga 1,112.
Sesja na rynkach azjatyckich w piątek zakończyła się w zróżnicowanych nastrojach, z lekkim wskazaniem na spadki. „W obliczu niewielkiego entuzjazmu po raportach finansowych od Tesli i Netflixa, inwestorzy czekają na zaplanowane na przyszły tydzień posiedzenia Rezerwy Federalnej, Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Japonii” - komentowali analitycy BM mBanku.