Z godziny na godzinę zwyżki w Europie przyspieszają. Niemiecki DAX rósł w trakcie dzisiejszego handlu o ponad 5 proc., podobnie jak francuski CAC 40. Indeks Stoxx Europe 600 rósł o 2,6 proc. po czterodniowej serii strat. Najbardziej przecenione sektory takie jak banki, producenci samochodów oraz sektor turystyczno-rekreacyjny odnotowały ponad 4-proc. wzrosty. Część ekspertów studzi jednak przesadny optymizm.
- Te akcje zostały mocno dotknięte i nie mogą po prostu dalej tanieć - powiedział Craig Erlam, analityk Oandy. - To, co widzimy, to łagodne wytchnienie. Nie sądzę, żeby to był początek wielkiego zwrotu – dodał.
Zachodnie banki zaczęły informować o szczegółowej ekspozycji na rosyjski rynek. W efekcie inwestorzy rzucili się do kupowania ich akcji. Drugi co do wielkości bank we Włoszech, UniCredit i francuski bank BNP Paribas zyskują po ponad 7 proc.
Odrabianie strat trwa także na GPW. WIG20 rośnie o ponad 3 proc., do 1968 pkt. Na celowniku kupujących jest przede wszystkim LPP. Notowania odzieżowego giganta zyskiwały ponad 16 proc., a kurs doszedł do poziomu 9,5 tys. zł. Oprócz branży odzieżowej, rosną także m.in. notowania WIG-leki i WIG-banki.
Indeks średnich spółek zyskuje 3,4 proc., a na szczycie tabeli znajdują się Mabion (+18 proc.) i PlayWay (+13 proc.).