Inwestorzy pozostali w piątek obojętni na gorsze od spodziewanych dane z amerykańskiego rynku pracy. W sektorach pozarolniczym ubyło w marcu 663 tys. miejsc pracy - o 13 tys. więcej niż zakładały prognozy. Stopa bezrobocia wzrosła do poziomu 8,5% - najwyższego od 1983 roku. Mimo to indeks DJIA wzrósł o 0,5%, Nasdaq 1,2%, zaś S&P500 zakończył sesje 1% powyżej czwartkowych poziomów zamknięcia. Inwestorzy tym samym dali po raz kolejny wyraz swoim nadziejom na bliskie zakończenie kryzysu. Ponownie na wartości zyskiwały walory banków, pozostając na fali czwartkowej, kluczowej dla nich decyzji o zmianie zasad księgowania aktywów.
W ślad za amerykańskimi parkietami zwyżkowały dzisiaj giełdy w Azji. Dodatkowy pozytywny impuls dała wypowiedź przewodniczącego Fed, B. Bernanke, który zapewniał o skuteczności dotychczasowych działań Rezerwy Federalnej, mających na celu odmrożenie rynku kredytów hipotecznych. Główny w regionie indeks Nikkei zyskał na zamknięciu ok.1,2%, natomiast Hang Seng wzrósł o ponad 3%%. Giełdy w kilku państwach, m.in. Chinach i Tajlandii dzisiaj nie pracowały, ze względu na święta narodowe.
Indeksy w Europie rozpoczęły dzisiejsze notowania dosyć silnymi wzrostami. DAX otworzył się ponad 1% powyżej piątkowych poziomów zamknięcia, londyński FTSE zyskiwał ok. 1,5%, natomiast WIG20 w pewnym momencie zwyżkował już ponad 3%.
Sporządził:
Tomasz Regulski