Nadal utrzymuje się dość znaczna dodatnia korelacja pomiędzy siłą giełdy i złotego. Wycena ryzyka polskiej gospodarki, a dokładniej polskiego długo ostatnio znacznie spadła. Według Financial Times cena CDS (który jest swego rodzaju benchmarkiem ryzyka długu) dla Polski spadła ostatnio z 287 punktów bazowych 2 kwietnia do 216 punktów bazowych wczoraj. Historyczne maksimum to 411 punktów bazowych z 24 lutego. Podobnie zachowały się ceny CDS dla Austrii i Węgier, odpowiednio 136 pkt wobec 187 oraz 444 wobec 503. Ciekawym jest, iż rynki walutowe traktują podobnie walutę węgierką i polską, gdy rynki kredytowe wyraźnie rozróżniają ryzyko kredytowe.
Rynek złota natomiast balansuje na krawędzi. Wystarczy kilka, kilkanaście dolarów dalszego spadku, a wsparcie wraz z wszelkimi filtrami zostanie przełamane i według kanonów analizy technicznej złoto powinno dalej spadać. Byłby to bardzo dobry sygnał dla rynku akcji. Zły dla inwestorów detalicznych, którzy w rekordowej liczbie kupowali fizyczny metal.
Ceny ropy naftowej pozostają na wysokich poziomach. Trend wzrostowy został utrzymany i nadal możliwe są wzrosty do przedziału 60-70 $ za baryłkę.
O godzinie 7:56 City Index kwotuje nieznaczne wzrosty na otwarcie we Frankfurcie i w Londynie. UK100 CFD (odpowiednik FTSE100) kwotowany jest na poziomie 3996, wyżej niż jego zamknięcie wczoraj na poziomie 3994. Natomiast GERMANY30 CFD (odpowiednik DAX) kwotowany jest na poziomie 4367, wyżej niż jego zamknięcie wczoraj na poziomie 4350.
Informacje, którymi interesuje się rynek: