Niewiele brakuje do wyjścia na plus rocznej dynamiki WIG

Dobra passa posiadaczy akcji trwa. Wszystkie główne indeksy warszawskiej giełdy ustanowiły wczoraj nowe tegoroczne maksima. Najbardziej wzrósł WIG20 - o 2,5 proc.

Publikacja: 25.08.2009 09:10

Niewiele brakuje do wyjścia na plus rocznej dynamiki WIG

Foto: PARKIET

Obejmujący szeroki rynek WIG zyskał co prawda nieco mniej (2,2 proc.), ale jest za to niemal o krok od wyjścia na plus w skali roku (jego 12-miesięczny spadek wynosi już jedynie 4 proc., podczas gdy u dna bessy w lutym był bliski 60 proc.).

Pogląd na temat dalszego rozwoju wydarzeń na giełdzie zależy od tego, jaką teorię przyjmiemy do wytłumaczenia wydarzeń na rynkach w tym roku.Pesymistyczna teoria mówi, że rynek akcji, rosnąc w błyskawicznym tempie, jest na drodze ku zatraceniu, a euforia skończy się takim samym krachem jak na jesieni ub.r., kiedy do inwestorów dotarła świadomość ogromu niekorzystnych konsekwencji kryzysu finansowego.

Zgodnie z taką teorią im bardziej jeszcze podrożeją akcje, tym bardziej dotkliwe będzie późniejsze pęknięcie napompowanego w ten sposób bąbla spekulacyjnego.

Pesymiści wskazują jednocześnie, że poprawa sytuacji w gospodarce światowej jest w dużym stopniu uzależniona od "kroplówki" w postaci rządowych programów antykryzysowych. Kiedy pieniądze z tych programów się wyczerpią, a nowe będzie trudno znaleźć z uwagi na wymykające się spod kontroli deficyty budżetowe, w gospodarkę światową uderzy "wtórna" recesja (być może w 2010 r.). Sprzyjało będzie jej zacieśnianie polityki pieniężnej w obliczu rosnącej inflacji.

Chociaż optymistyczna teoria niekoniecznie neguje wszystkie te argumenty, to jednak interpretuje silną zwyżkę cen akcji nie jako bańkę spekulacyjną, lecz jako wyraz uzasadnionych oczekiwań inwestorów.

Teoria ta wskazuje, że w odróżnieniu od sytuacji na jesieni ub.r. gospodarka światowa nie jest na równi pochyłej, lecz wychodzi na prostą. Różnicę tę widać choćby na wykresach wskaźników wyprzedzających koniunktury (typu PMI czy ISM), a także rocznej dynamiki produkcji przemysłowej. Optymistyczna teoria siłę zwyżek cen akcji uzasadnia siłą wcześniejszych spadków.

Nawet jeśli w przyszłym roku gospodarkę światową czekać mogą nowe poważne problemy, to na razie czas ich wystąpienia i siła są bardzo trudne do przewidzenia.

Osobiście bliższa jest mi ta druga teoria, która zakłada, że na rynek akcji nie należy patrzeć w kategoriach nieuchronnego końca świata. Z drugiej strony siła zwyżki - choć świadczy o trwałych podstawach długoterminowego trendu - zaczyna przestrzegać przed ryzykiem krótkoterminowego przegrzania koniunktury na parkiecie.

Chociaż nic nie wskazuje na to, że takie przegrzanie będzie końcem hossy (do szczytów cyklu gospodarczego jest wciąż bardzo daleko), to w krótszej perspektywie być może warto zacząć raczej myśleć o spokojnej realizacji zysków niż o pośpiesznym uzupełnianiu portfela akcjami.

Giełda
Trudny początek i mozolna próba odbicia w górę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje w sektorze bankowym
Giełda
Analiza poranna – W oczekiwaniu na komunikat Fed
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?
Giełda
Cofnięcie indeksów w Warszawie. WIG utrzymał 100 tys. pkt.