Standard&Poor’s 500 miał na plusie nawet 0,8 proc. Po godzinie notowań tracił jednak 0,2 proc., gdyż zmieniła się sytuacja na rynku ropy naftowej i ceny tego surowca lekko obniżyły się. Sprzedawano akcje firm handlu detalicznego i producentów dóbr konsumenckich.
Na giełdach europejskich i w regionie Azja-Pacyfik indeksy rosły, głównie z powodu wyników finansowych Della i kosmetycznego potentata L’Oreal. We Frankfurcie drożały akcje firmy Infineon Technologies, drugiego na kontynencie producenta półprzewodników. Inwestorzy kupowali też papiery innych firm technologicznych, takich jak Logitech International, Alcatel-Lucent czy Nokia. Francuska spółka Bouygues, działająca w branży budowlanej i telekomunikacyjnej, zwiększyła tegoroczną prognozę sprzedaży o 200 milionów euro i kurs poszedł w górę. Z powodu drożejących metali był też popyt na akcje firm wydobywczych. Na koniec dnia Dow Jones Stoxx 600 zyskał 1 proc.
W regionie Azja-Pacyfik kluczową rolę obok Della odegrały wyższe od prognozowanych rezultaty finansowe australijskiej spółki Harvey Norman, największego w kraju sprzedawcy elektroniki. Cena akcji tej firmy wzrosła o 17 proc. Z powodu lepszych rekomendacji rosła kapitalizacja Acer Inc, trzeciego na świecie producenta komputerów. Notowania Casio Computer windowała perspektywa połączenia komórkowego biznesu tej spółki z segmentami NEC Corp. i Hitachi. MSCI dla tego obszaru zyskał 0,6 proc. W Sydney był wzrost o 0,9 proc., w Tajpej (Tajwan) o 1,8 proc., zaś w Szanghaju tamtejszy wskaźnik obniżył się 2,9 proc. Również w Hongkongu sesja zakończyła się na minusie.
Ropa naftowa (dostawy październikowe) w handlu elektronicznym na Nymex najpierw drożała o 1,2 proc. do 73,35 USD za baryłkę. Brent w Londynie kosztowała wówczas 73,18 dolara, o 67 centów więcej niż w czwartek. O 17 naszego czasu cena w Nowym Jorku wynosiła 72,78 USD, a w Londynie 72,81 dolara. Miedź w Nowym Jorku osiągnęła najwyższą cenę od prawie jedenastu miesięcy. Miały na to wpływ dobre wieści o nastrojach w strefie euro i mniejszym, niż prognozowano, spadku produktu krajowego brutto w USA. Miedź w dostawach grudniowych drożała w pewnym momencie prawie o 4 proc., do 2,9895 dolara za funt.
W Londynie po południu tona w kontraktach trzymiesięcznych kosztowała 6535 dolarów, co oznaczało zwyżkę o 4,2 proc. Wieczorem cena obniżyła się do 6500 USD. Cena ołowiu podskoczyła prawie o 6 proc., do 2134 za tonę. Był najdroższy od sierpnia 2008 roku. Uncja złota w dostawach natychmiastowych w południe w Londynie drożała o 0,4 proc., do 952,28 dolara, wieczorem kruszec ten kosztował 958,25 USD.