Wzrosty były ograniczone przez słabe dane z USA o sprzedaży detalicznej oraz gorszy od oczekiwań odczyt liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Sprzedaż w ujęciu miesięcznym spadła o 0,3%, podczas gdy oczekiwano jej niewielkiego wzrostu. Na rynku pracy natomiast na przestrzeni tygodnia przybyło 444 tys. bezrobotnych w porównaniu z prognozami na poziomie 437 tys.
Dzisiejsza sesja za Oceanem może przebiegać w pozytywnych nastrojach – wczoraj bowiem po zamknięciu giełd w na Wall Street Intel opublikował lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne. Spółka osiągnęła zysk na poziomie 2,28 mld dolarów oraz przedstawiła optymistyczne prognozy odnośnie kwartału bieżącego. Wpływ na nastroje mogą mieć również prezentowane o godz. 15.15 dane o produkcji przemysłowej w grudniu, a także indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan – zostanie on opublikowany o godz. 15.55.
Wyniki Intela pociągnęły lekko w górę indeksy w Azji. Najsilniej na wartości zyskiwały oczywiście spółki technologiczne. Zyski były jednak ograniczone, gdyż słabe dane makro z USA zniechęcały inwestorów do większych zakupów. Nikkei 225 zyskał na dzisiejszym zamknięciu 0,68%, a Shanghai Composite zwyżkował o zaledwie 0,27%.
W czasie dzisiejszej sesji europejskiej panują jednak zróżnicowane nastroje. Podczas gdy indeksy giełd Europy Zachodniej notują niewielkie zyski, parkiety regionu europejskich emerging markets zniżkują. Decydujący wpływ na rozstrzygnięcie sesji na Starym Kontynencie będą miały publikowane niedługo przed zamknięciem tutejszych parkietów dane z USA oraz nastroje panujące na otwarciu giełd za Oceanem.
Joanna Pluta