Warszawa drepcze w miejscu

Środowa sesja, zamiast przynieść kontynuację wzrostów, na co liczyli inwestorzy, zakończyła się w poziomach bardzo podobnych do wtorkowych.

Publikacja: 16.06.2010 18:32

Warszawa drepcze w miejscu

Foto: ROL

Nadzieje rozbudzone wyjątkowo dobrą sesją za oceanem (indeks S&P500 zyskał we wtorek 2,4 proc. a technologiczny Nasdaq aż 2,8 proc.) okazały się płonne. Warszawski parkiet, podobnie jak i inne rynki europejskie, nie miał siły, żeby kontynuować w środę, trwający już od kilku dni, marsz w górę.

Indeksy na GPW rozpoczęły co prawda dzień na 1-proc. plusach ale już po kilkunastu minutach zarobek skurczył się o połowę by ok. godz. 14 spaść do zera. Potem, aż do końca dnia, indeksy poruszały się w trendzie bocznym w okolicach wtorkowych zamknięć. Na zamknięciu indeks największych spółek WIG 20 stracił 0,05 proc. w porównaniu z wcześniejszym dniem i zatrzymał się na poziomie 2383 pkt. WIG zyskał 0,06 proc. i osiągnął 41093 pkt. Indeks najmniejszych firm WIG 80 poszedł w górę tyle samo co jego większy brat i zatrzymał się na poziomie 11509 pkt. Obroty wyniosły 1,33 mld zł wobec 1,12 mln zł we wtorek.

Z największych spółek pozytywnie wyróżniał Polimex-Mostostal, który pochwalił się pozyskaniem zlecenia na budowę stadionu w Gliwicach za 54 mln zł. Kurs zyskał 2,8 proc. Negatywnie na zachowanie WIG 20 wpływał natomiast KGHM, który zniżkował 2,3 proc. bo z ryku płyną informacje o możliwych spadkach cen miedzi.

Wśród mniejszych firm ponad 8 proc. można było zarobić na papierach LST Capital, które odrabiały przecenę z poprzednich dni. W aprecjacji kursu pomogła informacja, że do końca roku na NewConnect trafi jedna ze spółek portfelowych LST Capital - LZMO. Gracze pozbywali się walorów Chemoserwisu, który zniżkował przeszło 9 proc. przy obrotach przekraczających 6 mln zł.

Podobny do Warszawy marazm i brak zdecydowania cechował pozostałe giełdy europejskie. Zarówno parkiet niemiecki, brytyjski jak i francuski przez cały dzień poruszały się w okolicach wtorkowych zamknięć.

Nieco więcej działo się na rynkach walutowych. Po kilku dniach aprecjacji nasza waluta lekko straciła na wartości. Powodem niechęci do naszego pieniądza były powracające plotki, że Hiszpania potrzebowała będzie wsparcia MFW w wysokości 250 mld EUR co oznacza, że kryzys, który dotknął Grecję, rozlewa się na inne kraje. Po południu za europejską walutę trzeba płacić 4,0827 PLN. Dolar amerykański kosztuje 3,3153 PLN

Giełda
GPW w scenariuszu optymistycznym
Giełda
Inwestorzy na GPW w końcu mają powody do optymizmu
Giełda
Byki znów atakują. WIG20 walczy o 2300 pkt
Giełda
Czekając na Trumpa
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Giełda
Bez niespodzianki
Giełda
Dobre otoczenie dla gigantów bankowych