Inwestorzy wierzą, że to koniec spadków

Piątkowa sesja była trzecią z rzędu, na której warszawski parkiet zyskiwał na wartości. Wzrostom towarzyszą jednak niewielkie obroty co jest negatywnym sygnałem

Publikacja: 03.12.2010 16:42

GPW

GPW

Foto: Fotorzepa

Trzy z rzędu wzrostowe sesje to dawno nie widziany obrazek na naszym parkiecie. Ostatnia tak "długa" seria zwyżek miała miejsce w pierwszej połowie października. Warto jednak przypomnieć, że odbicie nastąpiło po trwającej od 9 listopada korekcie, która w ciągu kilkunastu sesji sprowadziła indeks WIG 20 o 5,7 proc. niżej. W tym kontekście obecna zmiana trendu nie powinny zaskakiwać. Część inwestorów uznała najwyraźniej, że rynek spadł już wystarczająco dużo, że teraz musi odrobić przynajmniej część strat. Pozostali przestali pozbywać się papierów bo uodpornili się już na negatywne informacje makroekonomiczne jak kryzys finansowy w Irlandii czy, bliższa naszemu podwórku, nacjonalizacja funduszy emerytalnych na Węgrzech.

Piątkowa sesja w Warszawie rozpoczęła się od niewielkich plusów, które z każdą godziną rosły. Zachętą do kupowania akcji były m.in. pozytywne poranne dane dotyczące listopadowej koniunktury w sektorze usług strefy euro. Wskaźnik wyniósł 55,4 pkt., a oczekiwano 55,2 pkt. Przejściowo indeks WIG 20 zyskiwał nawet 1,2 proc. głównie za sprawą mocnych wzrostów KGHM. Papiery koncernu drożały nawet 2,6 proc. do 144,9 zł (kilkuletnie maksimum) po informacjach kanadyjska kopalnia, którą przejęła polska firma, może dostarczyć więcej miedzi i złota, niż wynoszą wcześniej szacowano.

Dobra passa na parkiecie została przerwana brutalnie o 14.30 gdy rynek poznał informacje z amerykańskiego rynku pracy. Spodziewano się, że w listopadzie w Stanach Zjednoczonych przybędzie ponad 100 tys. etatów. Tymczasem zatrudnienie wzrosło o ledwie 39 tys. W odpowiedzi inwestorzy na całym świecie rzucili się do sprzedawania akcji co skutkowało tąpnięciem indeksów. Opamiętanie przyszło dopiero już po kilkunastu minutach. Przez resztę sesji indeksu mozolnie odrabiały straty. Na zamknięciu WIG 20 znalazł się na poziomie 2712 pkt. czyli 1,12 proc. wyżej niż w czwartek. To najwyższy poziom od połowy poprzedniego miesiąca. WIG zyskał 0,83 proc. i zakończył dzień na wysokości 46868 pkt. WIG 80 tradycyjnie zachowywał się najsłabiej. Spadł o 0,07 proc. do 11802 pkt. Obroty wyniosły niespełna 1,4 mld zł czyli były o jedną trzecią niższe niż dzień wcześniej. GPW była w piątek jednym z najmocniejszych parkietów na świecie.

Na naszym kontynencie lepiej radziły sobie tylko giełda w Budapeszcie i Tallinie. Duże" parkiety wypadały znacznie słabiej. O 16.30 w piątek niemiecki DAX tracił 0,25 proc., francuski CAC 40 był na poziomie czwartkowego zamknięcia podobnie jak i londyński FTSE.

Na naszym podwórku z dużych spółek, oprócz KGHM, sporym wzięciem (kurs zyskał 2 proc.) cieszyły się też papiery Pekao. Najsłabiej, tracąc 0,6 proc. wypadł PKN Orlen. Z mniejszych firm warto wyróżnić ponad 6 proc. wzrost notowań CEDC, któremu towarzyszyły spore obroty. 5,9 proc. zyskał Intersport, który sprzedaje sprzęt sportowy, w tym narciarski więc korzysta z mroźnej pogody. Jeszcze więcej, bo prawie 10 proc., zwyżkowała Muza po informacji "Parkietu", że przejęciem spółki interesuje się kilka podmiotów.

Na rynku walutowym piątkowa sesja, podobnie jak i czwartkowa, upływała w znacznie spokojniejszej atmosferze niż sesje z pierwszej części tygodnia. Za euro po południu płacono 3,99 zł a za dolara 2,99 zł.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego