W Puławach ograniczenie w dostawach gazu przez PGNiG nie wpłynie na wielkość produkcji - poinformował "Parkiet" Paweł Jarczewski, prezes Puław.
- Nie jest nam ono straszne, bo do produkcji nawozów wykorzystamy zapas amoniaku, produkowanego z gazu ziemnego - powiedział Jarczewski.
Podkreślił przy tym, że grupa zdywersyfikowała w ostatnim czasie dostawców gazu ziemnego, m.in. podpisując umowę z firmą Entrade. - Na jej mocy możemy pozyskać surowiec do poziomu ok. 5 proc. swojego rocznego zapotrzebowania - dodał prezes.