PGNiG zakłada, że przerwy w dostawach gazu potrwają nie dłużej niż tydzień – poinformował „Parkietowi" Artur Bieliński, dyrektor departamentu obrotu gazem PGNiG.

 

- Możemy tak przypuszczać analizując prognozę pogody na najbliższe dni, która mówi o powolnym wzroście dobowych temperatur, co przełoży się na spadek zużycia gazu, zwłaszcza przez klientów wykorzystujących go na cele grzewcze. Drugą przesłaną do optymizmu jest to, że Gaz-System wystąpił do ministra gospodarki o uruchomienie zapasów obowiązkowych gazu, co pozwoli zwiększyć jego przesył – twierdzi Bieliński.

 

- Zapasy obowiązkowe znajdujące się w gestii ministra gospodarki mieszczą się głównie w podziemnych magazynach w Mogilnie i Husowie. Są to instalacje o największej wydajności oddania gazu do systemu, wpływając istotnie na dobowy wzrost wolumenu surowca możliwego do przesłania polskimi gazociągami - dodał Bieliński.