Na otwarciu piątkowej sesji WIG wzrósł o 0,13 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,09 proc. do 2290,17 pkt. Jeszcze przed południem WIG20 spadł pod kreskę, ale bykom udało się go podnieść i przed godz. 14 indeks blue chips zyskuje 0,3 proc. i wynosi 2295,11 pkt. To niezły wynik, zważywszy na to, że na zachodnioeuropejskich parkietach zdecydowanie dominuje dziś kolor czerwony. Niemiecki DAX traci 0,37 proc., a francuski CAC40 jest 0,8 proc. pod kreską. Na czerwono świecą też notowania na giełdzie w Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech. Europa czeka na dane, które o 14.30 napłyną z USA. Poznamy wtedy dane o PKB tego kraju za I kwartał 2013 r. Tuż przed godz. 16 opublikowany zostanie jeszcze kwietniowy Indeks Uniwersytetu Michigan, pozwalający na ocenę potencjału nabywczego amerykańskich konsumentów.
Jeśli chodzi o WIG20, pod kreską są m.in. takie spółki jak Orlen (-0,5 proc.) i PGNiG (-0,6 proc.). Ta pierwsza wczoraj opublikowała wyniki za I kwartał i najwyraźniej nie zachwyciły one inwestorów. Kurs już wczoraj spadał. Z kolei w przypadku PGNiG inwestorzy zastanawiają się, czy mogą liczyć na dywidendę. Zarząd wprawdzie rekomendował pozostawienie całego zysku w spółce, ale MSP zapewne będzie miało inne plany. Decyzja zapadanie na WZA, które będzie kontynuowane 22 maja. Spółce nie służy też ostatnie zamieszanie, związane z możliwymi roszadami personalnymi. Rynek zastanawia się, czy stanowisko straci szefowa PGNiG, Grażyna Piotrowska-Oliwa.
Na zielono świecą natomiast notowania Boryszewa oraz Eurocashu. Ta ostatnia spółka już kolejny dzień drożeje po tym, jak zapowiedziała wysoką dywidendę. Zamierza wypłacić 0,9 zł na akcję, wobec 0,18 zł rok temu. Jeśli chodzi o mniejsze spółki, na zielono świecą też notowania Elektrobudowy. Spółka prognozuje 42,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto i 1,01 mld zł przychodów w 2013 roku. Z kolei zysk przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej ma wynieść 41,6 mln zł.
W przyszłym tygodniu aktywność inwestorów może być mniejsza z uwagi na majowe święta. 1 i 3 maja nie będzie na GPW sesji. W centrum zainteresowania inwestorów będzie zapewne EBC. Analitycy spodziewają się, że po ostatnich słanych danych makro dla europejskich gospodarek bank może obniżyć stopy procentowe.