Główne amerykańskie indeksy odrobiły straty

Ani interwencja zbrojna W Libii, ani alarmujące raporty WHO o możliwym skażeniu radioaktywnym znacznych areałów upraw w Japonii, nie były w stanie popsuć nastrojów na Wall Street.

Aktualizacja: 26.02.2017 23:40 Publikacja: 22.03.2011 10:35

Na ustach inwestorów od weekendu jest za to planowane przejęcie T-Mobile USA przez AT&T, w rezultacie którego powstanie nowy lider amerykańskiego rynku telefonii komórkowej. Byki z impetem zaczęły tydzień, główne indeksy wzrosły o 1,5 proc. i zakończyły poniedziałkową sesję w okolicach psychologicznych poziomów. S&P 500 finiszował zaledwie 2 punkty poniżej bariery 1300 punktów, z kolei Dow Jones Industrial Average zamknął dzień na poziomie 12,037 punktów.

Najważniejsze amerykańskie średnie giełdowe odrobiły już praktycznie całość ubiegłotygodniowych strat - średnia giełdowa Dowa znajduje się zaledwie 8 punktów, a S&P 500 tylko 6 punktów poniżej poziomu zamknięcia z tragicznego piątku 11 marca. Indeks Nasdaq 100 zwyżkował w poniedziałek o 1,9 proc. i finiszował powyżej szczytu z 2007 roku, którego okolice ubiegłej jesieni stanowiły trudną do przebicia barierę. Na rynek, po wczorajszym święcie Równonocy Wiosennej, powrócili inwestorzy w Tokio. Paniczna wyprzedaż w reakcji na doniesienia o możliwym skażeniu radioaktywnym sprowadziła ceny akcji do poziomu bardzo atrakcyjnego w opinii wielu uczestników rynku. We wtorek dali temu wyraz, Nikkei 225 zyskał aż 4,4 proc., rosły kursy 97 proc. spółek wchodzących w skład indeksu, szczególnie dobrze radziły sobie walory firm z branży paliwowej.

Spokojniejszy przebieg miały notowania na innych rynkach regionu , ale najważniejsze średnie giełdowe wzrastały w ślad za indeksem tokijskiej giełdy. Hang Seng zyskał 0,8 proc., Shanghai Composite wzrósł o 0,3 proc. Trzecią z rzędu sesję na plusie zaliczył australijski S&P ASX 200, który minimalnie zwyżkował o 0,1 proc.

Po serii trzech wzrostowych sesji na europejskich parkietach impet kupujących wyraźnie osłabł. Początek wtorkowej sesji charakteryzowała bardzo mała zmienność. Najważniejsze indeksy notowały skromne zwyżki. Mocniej, odpowiednio o 0,8 proc. i 0,9 proc. wzrastały główne indeksy giełd w Madrycie i Mediolanie.

Na warszawskim parkiecie notowania zaczęły się pod kreską, ok. 9.30 WIG i WIG 20 traciły 0,1 i 0,2 proc. i znajdowały się w okolicach 48230 i 2785 punktów. Tym samym warszawski indeks blue chipów wciąż pozostaje w konsolidacji i oscyluje w pobliżu jej górnego ograniczenia. W ostatnich dniach nastroje na rynkach uległy uspokojeniu. Brak nowych, wyraźnie gorszych od dotychczas napływających wiadomości z Libii i Japonii, był wystarczającym bodźcem do odrabiania strat. Jednak tak długo jak czarne chmury będą kłębić się nad Afryką Północną oraz Bliskim i Dalekim Wschodem, powrót do trwałych wzrostów wydaje się być mało prawdopodobny.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia