Z powodu taniejących surowców w niełasce znalazły się walory ich producentów. W dół poleciały kursy naftowego Chevrona, firmy górniczej Freeport-McMoRan Copper & Gold Inc. i innych pokrewnych spółek.

W Europie indeks Stoxx 600 stracił wczoraj 1,7 proc. Cena akcji surowcowego giganta BHP Billiton spadała o blisko 3 procent. Topniała też kapitalizacja innych czołowych firm wydobywczych. Walory notowanego w Londynie Kazakhmys, największego producenta miedzi w Kazachstanie, taniały o ponad 4 proc. Najgorzej w indeksie Stoxx 600 prezentowały się akcje Delta Lloyd, holenderskiej firmy ubezpieczeniowej. Sprawcą ponad 7-proc. przeceny tych walorów była brytyjska Aviva, która planuje sprzedaż swojego 15-proc. pakietu udziałów w tej spółce.

Jeszcze bardziej traciły walory Game Group, największego w Europie detalicznego sprzedawcy gier komputerowych. Sprzedaż tych akcji zalecają analitycy UBS. Punch Tavern, brytyjski operator zarządzający 6,7 tys. pubów, rozczarował inwestorów wynikami finansowymi w pierwszym półroczu obrachunkowym. Francuskiemu koncernowi Renault zaszkodziła dymisja Patricka Pelata, drugiej osoby w firmie po prezesie Carlosie Ghosn. Obarczono go winą za nieudolne śledztwo w sprawie szpiegostwa przemysłowego, w rezultacie którego bez powodu zwolniono trzech wyższych menedżerów. MSCI dla regionu Azja-Pacyfik stracił 1,5 procent, najwięcej od połowy marca. Taniały akcje Hondy, Tohoku Electric Power, a także australijskich gigantów surowcowych.

Na rynku ropy minione dwa dni były najgorsze od pięciu miesięcy. Ceny spadały nawet o 4,7 proc. Jednym z czynników było podwyższenie skali zagrożenia po katastrofie w elektrowni atomowej w Fukushimie do poziomu po wybuchu w Czarnobylu. O 17 naszego czasu w Nowym Jorku ropa kosztowała 106,13 (-3,75 USD), a maksymalna cena wynosiła 110,24 USD. W Londynie było odpowiednio 120,50 USD (-3,48 USD) i 125,38 USD.

Miedź taniała drugi dzień, a głównym powodem było też większe promieniowanie w Fukushimie. Inną przyczyną mogły być gorsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Stanów Zjednoczonych i Japonii. O 17 tona w dostawach trzymiesięcznych w Londynie kosztowała 9663 USD (-192 USD). Zapasy miedzi w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali są najwyższe od 2 lipca 2010 roku. Następne trzy miesiące będą trudne dla rynku metali przemysłowych i firm wydobywczych, przewidują analitycy szwajcarskiego banku UBS. Złoto traciło ponad 12 dolarów (do 1450 USD). Najwyższa cena wynosiła 1472,27 dolara.