Inwestorzy po publikacji danych dotyczących gospodarki USA obawiali się fali negatywnych reakcji i na samym rynku amerykańskim, i w konsekwencji na innych giełdach. Notowania okazały się dużo stabilniejsze, stąd odreagowanie na naszym rynku.
Niestety, inwestorzy w najbliższym czasie muszą się liczyć z dużą zmiennością. Wynika to ze skali i małej przewidywalności ryzyka. Dotyczy to m.in. kwestii restrukturyzacji zadłużenia Grecji. Potencjalne konsekwencje na rynkach finansowych deklaracji Aten o zawieszeniu choćby części spłat zadłużenia mogą teoretycznie być bardzo poważne. Inwestorzy natychmiast mogą przenieść swe obawy na inne kraje, które musiały niedawno skorzystać z pomocy. Powstałby tzw. efekt domina. Scenariusz ten, jakkolwiek możliwy i trudny do zlekceważenia, nie wydaje się najbardziej prawdopodobny. Rządy krajów strefy euro są świadome ryzyka, które mogłoby być konsekwencją paniki rynkowej. Dowodem na to jest choćby historia uchwalania programów pomocowych. W przypadku Portugalii program był przez najważniejsze państwa Unii przyjęty, jeszcze zanim rząd samej Portugalii zwrócił się o pomoc. Dlatego wydaje się, że prawdopodobnym scenariuszem jest ogłoszenie od razu całego pakietu działań, zwłaszcza gdyby w ich skład miała wchodzić także restrukturyzacja zadłużenia Grecji. Najbardziej oczywistym celem takiego pakietu powinno być rozwiązanie, przynajmniej na jakiś rozsądny czas, problemu zadłużenia Grecji i jednocześnie przeciwdziałanie powstaniu efektu domina. Naturalnie, ponieważ jest to skomplikowany proces uzgodnień pomiędzy wieloma rządami suwerennych krajów, nie przebiega on szybko i często towarzyszą mu twarde wypowiedzi. Te z kolei powodują i będą powodować nerwowe reakcje rynków.
Na krajowym rynku sporo emocji wzbudzają prywatyzacje BGŻ i JSW. W przypadku BGŻ wielu obserwatorów, zaskoczonych brakiem sprzedaży całości oferowanych akcji, upatruje przyczynę niepowodzenia w obniżeniu składki do OFE. Można przewrotnie stwierdzić, że tym samym uzasadniają racjonalność cięcia składki. W takim uzasadnieniu nieuchronnie pojawia się założenie, że przy poprzednim poziomie składki OFE kupowały wszystko jak leci.. Przyczyna niepowodzenia oferty BGŻ jest bardziej skomplikowana. Nie jest jasne, w jaki sposób BGŻ może się dynamicznie rozwijać poza swą niszą. W okresie wzrostu gospodarczego inwestorzy zdecydowanie preferują spółki, które mają szansę odnotować wysoką dynamikę sprzedaży i zysków, nawet jeśli są nieco bardziej ryzykowne.