Częściowo była to reakcja na czwartkowe porozumienie przywódców państw strefy euro o pomocy dla Grecji. W Nowym Jorku baryłka w dostawach wrześniowych drożała nawet do 100,11 dolara. Surowiec drożał mimo zapowiedzi, że państwa zrzeszone w OPEC jeszcze w tym miesiącu zwiększą dostawy. Na rynku londyńskim maksymalna cena ropy gatunku Brent do 17 naszego czasu wynosiła 118,26 USD.

Inwestorzy liczyli, że miedź podrożeje po dwóch spadkowych sesjach. Cena maksymalna sięgała 9728,50 USD za tonę z dostawą za trzy miesiące, ale później spadła do 9642,25 USD, co oznaczało stratę ponad 37 USD wobec czwartkowego zamknięcia. Kilkanaście dolarów w górę (do 1607 USD) skoczyła w piątek maksymalna cena złota na rynku dostaw natychmiastowych w Londynie. Nie przestawał też drożeć cukier z powodu obaw o zbiory trzciny w Brazylii. Notowania kontraktów październikowych w Nowym Jorku szły w górę prawie 3 proc., do 30,70 centa za funt cukru nierafinowanego.

[ramka]Komentarz

Parkiety nowojorskie w piątek wystartowały pod kreską. Mocno przeceniono Caterpillara, producenta maszyn budowlanych. Jego akcje w pierwszej fazie notowań taniały prawie 7 proc., gdyż firma rozczarował swoimi wynikami finansowymi. Z kolei zyski General Electric, operującego w różnych branżach, okazał się lepszy od prognoz i kurs walorów poszedł do góry. Kilkanaście procent drożały akcje Advanced Micro Devices, producenta procesorów do komputerów osobistych. Firma podała nową prognozę na bieżący kwartał, z której wynika, że jej przychody mogą wynieść 1,76 miliarda dolarów wobec szacunków analityków na poziomie 1,7 mld USD. Na giełdach europejskich od rana utrzymywały się zwyżki na fali optymizmu po decyzjach szczytu państw euro dotyczących pomocy dla Grecji. Stoxx 600 zyskał 0,6 proc. Najmocniej zareagowała giełda ateńska, gdzie czołowe greckie banki zyskiwały ponad 7 proc., kapitalizacja Alpha Bank rosła zaś 12 proc. Banki drożały też w innych krajach. W Lizbonie prawie 3 proc. inwestorzy podbili kurs Banco Espirito Santo, francuska Dexia drożała zaś ponad 3 proc. Analitycy brytyjskiego banku Barclays podwyższyli zalecenie inwestycyjne dla branży. Inwestorzy docenili też osiągnięcia telekomunikacyjnej spółki Vodafone, która w swoim pierwszym kwartale sprawozdawczym miała wyższe przychody, niż oczekiwali analitycy. Najmocniej od grudnia drożały akcje Volvo, gdyż kwartalny zysk okazał się wyższy od szacunków specjalistów. Duży zarobek był możliwy dzięki wzrostowi popytu na auta szwedzkiego koncernu w Europie i Ameryce Północnej. Do kupna akcji Adidasa inwestorów zachęcił prezes firmy prognozą wzrostu zysku w tym roku. Z powodu obiecujących przewidywań kilkanaście procent drożały tez akcje taniego przewoźnika Easy Jet.[/ramka]