Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od niewielkiego wzrostu cen akcji. Ta niewielka poprawa nastrojów była reakcję na podobną zmianę, jaka była widoczna choćby w notowaniach kontraktów terminowych na indeksy akcji w USA. Ten świeży powiew optymizmu pozwolił na wzrost cen, ale niestety był za słaby, by ceny rosły bardziej dynamicznie. Powolny wzrost cen nie przyciągał graczy z gotówką, gdyż w takiej zmianie nie widać było powrotu popytu, a jedynie niemrawą korektę.
Na początku sesji indeks WIG20 zyskiwał na wartości głównie za sprawą wzrostu ceny KGHM i Pekao. Rosły również ceny PKN i PKO BP, ale w mniejszej skali. W godzinach popołudniowych zwyżką mógł pochwalić się już tylko bank PKO BP. Z czasem poranni liderzy tracili pozytywny wpływ na rynek. Krótko przed rozpoczęciem notowań w USA ponad 1 proc. na wartości zyskiwał BRE Bank oraz Boryszew, ale miało to już niewielkie znaczenie dla WIG20.
Pozytywne rozpoczęcie sesji oraz późniejszy powolny wzrost nie wystarczyły do tego, by na trwałe utrzymać indeks WIG20 nad wczorajszym zamknięciem. Po południowym powolnym osuwaniu się średniej rynkowej podaż stała się bardziej aktywna. Skutkiem tego pojawiły się najpierw nowe minima sesji, a zaraz potem najważniejszy indeks polskiego rynku zanotował spadek pod wczorajsze minima. Notowanie wartości poniżej wczorajszego zakresu wahań ma wymiar techniczny, gdyż trwa w tej chwili testowanie strefy wsparcia nad grudniowym minimum. Wynik tego starcia popytu z podażą w tym miejscu może mieć konsekwencje na przebieg notowań w trakcie najbliższych tygodni, a może i miesięcy.
W trakcie dzisiejszej sesji nie napływają informacje, które miałyby znaczący wpływ na poziom wycen na rynkach akcji. Dynamika zamówień w przemyśle strefy euro przeszła bez echa. Podobnie, jak informacja o zmianie cen amerykańskich nieruchomości. O 16:00 pojawią się dane, które będą miały znaczenie (sprzedaż domów na rynku pierwotnym oraz wskaźnik zaufania konsumentów amerykańskich). Zanim się one pojawią, ruszą notowania na Wall Street. Zapowiada się, że poziom startu będzie zbliżony do poziomu wczorajszego zamknięcia.