Piątkowa sesja, wbrew czarnym scenariuszom, upływa w znacznie przyjemniejszej atmosferze niż czwartkowa. Początek notowań wypadł co prawda na dużych minusach (parkiety na naszym kontynencie spadały średnio po ok. 1 proc.) ale w kolejnych godzinach indeksy zaczęły odrabiać straty. Po części należy do przypisać zwykłemu odreagowaniu wcześniejszych głębokich spadków. Poprawie nastrojów sprzyjał też pusty kalendarz danych makroekonomicznych, dzięki czemu brakowało czynników mogących popsuć humory inwestorom. Wcześniejsze fatalne dane gospodarcze (w tym o cięciu przez Fitch ratingu Grecji do poziomu CCC czy o decyzji Moody's o obniżeniu ratingów 16 hiszpańskich banków) i polityczne (tarcia w Grecji) zostały już bowiem w całości uwzględnione w wycenach akcji.
Na rynek trafiła za to informacja, która może zachęcać do powiększania portfeli o ryzykowne aktywa. Najnowszy sondaż wyborczy, przeprowadzony przez Marc/Alpha, dotyczący poparcia dla greckich partii politycznych pokazał, że w zaplanowanych na 17 czerwca wyborach szanse zwycięstwa mają partie, które akceptują reformy narzucone Grecji przez unijne instytucje. Daje to cień nadziei, że Hellada nie opuści strefy euro.
Pozytywnie na nastroje inwestorów wpływa też zaplanowany na piątek debiut giełdowy Facebooka. Rynki wiążą z nim olbrzymie nadzieje. Sukces może przyciągnąć na rynki nowych graczy złaknionych łatwego zarobku. Zastrzyk świeżego kapitału może działać stymulująco na wyceny spółek giełdowych.
Na półmetku piątkowych notowań giełdy zachodnioeuropejski poruszały się w okolicach czwartkowych zamknięć. Giełda w Paryżu rosła o 0,18 proc. Parkiet we Frankfurcie tracił jednak 0,3 proc. a w Londynie przeszło 0,6 proc. Giełda w Madrycie zyskiwała 0,76 proc. a w Atenach aż 0,91 proc. Nawet parkiet w Moskwie, który w czwartek spadł o przeszło 5 proc. a rano taniał o kolejne 0,3 proc, był na zaledwie 0,8-proc. minusie.
W Warszawie niektórym indeksom do godz. 13.15 udało się w całości odrobić przedpołudniowe straty. WIG 20 zyskiwał 0,5 proc. do 2068 pkt. a WIG 0,1 proc. i był na wysokości 37266 pkt. Pozostałe indeksy były jednak na sporych minusach. Obroty miały wartość zaledwie 260 mln zł co świadczy o tym, że spora część inwestorów wciąż boi się nabywać przecenione akcje i nie wierzy w trwałość odbicia. Najlepszą inwestycją wśród dużych firm były papiery TVN i Synthosa, które zyskiwały po ponad 3 proc. Peleton zamykał taniejący 2,26 proc. Kernel.