Greckie wybory przebiegły po myśli rynków finansowych, komentarze powyborcze również są pozytywne, a rząd został zaprzysiężony i teraz przenosimy się do USA. A tam obecnie mówi się o dwóch rzeczach: Operacja Twist i QE3 – pierwsza operacja dobiega końca, pojawiają się oczekiwania odnośnie do przedłużenia, w związku z drugą operacją pojawiają się pytania, czy zostanie ogłoszona. Oczekiwania są dość wysoko ustawione – tzn. rynek liczy, że coś dostanie w środę od Fed. Mimo że w momencie pisania tego komentarza decyzja nie jest znana, to w momencie czytania może już być zdyskontowana. Jednak oczekiwania są zbyt duże, by można było pominąć to zdarzenie przy ocenie rynku. Jeśli jednak Fed „rzuci" gotówkę na rynek, to pozytywny wydźwięk tych informacji powinien mieć wpływ na rynek przez kilka sesji, a może nawet dłużej. Zwłaszcza że indeks DJIA znalazł się powyżej silnego oporu na poziomie 12 700 pkt, co jest mocnym argumentem za kontynuowaniem zwyżek. W związku z tym cały czas pozostaje aktualne założenie, że do 21 września (wygasanie wrześniowej serii kontraktów terminowych) powinniśmy mieć do czynienia z przewagą byków na rynkach akcji – założenie na bazie trzymiesięcznego cyklu na kontraktach terminowych. Założenie dość odważne, ale na razie wszystko układa się w logiczną całość (choć czasami, zwłaszcza w krótkim terminie, logika potrafi być zgubna na giełdach) i według mnie należy przyjąć takie założenie jako scenariusz bazowy.