Wtorkowe notowania w Europie od startu zdeterminowane są przez napływające co chwila świeże dane makroekonomiczne. Jeszcze przed rozpoczęciem sesji inwestorzy poznali informacje o PKB Francji i Niemiec za II kwartał. W obu przypadkach odczyty były nieco lepsze niż zakładano co zapewniło wzrostowy początek handlu. O godz. 11 na rynek trafiły jednak znacznie słabsze niż zakładano dane o Indeksie Instytutu ZEW, który mierzy nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w Niemczech. Odczyt wyniósł minus 25,5 pkt. wobec prognozowanych minus 19,6 pkt. Negatywny wpływ tych doniesień zneutralizowały dane o PKB strefy euro w II kwartale, który spadł o 0,2 proc. w porównaniu z I kwartałem, czyli tyle ile zakładano. Lepsze niż prognozowali analitycy okazały się za to informacje o produkcji przemysłowej strefy euro, która w czerwcu spadła o 0,6 proc. w porównaniu z majem. Rynek oczekiwał spadku o 0,7 proc.

Lekka przewaga dobrych informacji makro nad negatywnymi sprawia, że na półmetku wtorkowej sesji byki utrzymywały bezpieczną przewagę nad sprzedającymi. Niemiecki DAX rósł przed godz. 13 o 0,75 proc. w francuski CAC 40 o 0,44 proc. Najsłabiej, tracąc 0,82 proc., prezentowała się giełda w Budapeszcie.

W Warszawie w tym czasie WIG 20 zyskiwał 0,24 proc. i był na poziomie 2317,85 pkt. Indeks szerokiego rynku również rósł o 0,24 proc. do 41990,85 pkt. Na podobnych plusach były również indeksy średnich i małych firm. Jedynie NCIndex tracił na wartości. Negatywnym sygnałem wskazującym, że inwestorzy nie są przekonani w trwałość zwyżek, były niewielkie obroty. Wynosiły tylko 160 mln zł czyli były sporo mniejsze niż w poniedziałek, który i tak był bardzo słaby pod tym względem (przez cały wczorajszy dzień właściciela zmieniły akcje za niespełna 0,5 mld zł). Z tego aż 130 mln zł przypadło na spółki z WIG 20. Najwięcej, z dużych firm, zarabiali we wtorek właściciele PKN Orlen (1,3 proc.). Ponad 1 proc. drożała też Telekomunikacja Polska. Przeszło 2 proc. taniał Bank Handlowy (rano był liderem zwyżek), mimo że rano przedstawił dobre wyniki finansowe. Z mniejszych firm najwięcej, bo prawie 5 proc., zarabiali właściciele Relpolu. 15,7 proc. taniały za to walory Resbudu.

Kolejne godziny notowań również upłyną pod znakiem danych makroekonomicznych, tym razem zza  oceanu. Najważniejszą informację, prezentowaną o godz. 14.30, będą wieści o lipcowej sprzedaży detalicznej w USA. Prognozy zakładają, że będzie o 0,3 proc. wyższa niż w czerwcu. Na razie kontrakty na S&P 500 sygnalizują pozytywny początek handlu w Nowym Jorku (rosną o 0,2 proc.).

Na rynku walutowym wczesnym popołudniem złoty zyskiwał po 0,2 proc. do euro (kosztowało 4,0830 zł) i franka (3,4010 zł). Dolar taniał o 0,33 proc. do 3,3050 zł.