Od początku nastroje na Wall Street nie były najlepsze. Pogłębienie spadków nastąpiło po publikacji gorszych od prognoz danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, choć atmosferze i tak już nie sprzyjała niepewność związana z oczekiwaniem na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.

Amerykański Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał we wtorek, że sporządzany przez niego indeks obrazujący kondycję przemysłu w USA spadł w sierpniu do 49,6 punktu z 49,8 punktu miesiąc wcześniej wobec prognozowanego wzrostu do 50,0 punktów. Wskaźnik jest na poziomie najniższym od trzech lat.

Taka informacja pogorszyła nastroje, a spadki dodatkowo się pogłębiły. Mimo próby odreagowania, indeksy nie były w stanie wyjść już nad kreskę. Jedynie Nasdaq okazał się wystarczająco silny by pozostać po zielonej stronie.

Na finiszu Dow Jones stracił 0,42 proc. technologiczny Nasdaq zyskał niewiele, bo 0,26 proc. Równie małą zmienność wykazał indeks szerokiego rynku S&P500, który zniżkował 0,12 proc.