Kompromisowe interwencje EBC

Na ten dzień wielu inwestorów czekało od pięciu tygodni. Po niejasnym komunikacie ze strony szefa EBC w sierpniu, rynek założył sobie, iż Bank wykorzysta czas do wrześniowego posiedzenia na sprecyzowanie detali związanych z programem skupu obligacji

Aktualizacja: 12.02.2017 20:50 Publikacja: 06.09.2012 12:06

Kompromisowe interwencje EBC

Foto: Bloomberg

Notowania na większości rynków pokazują, iż poprzeczka dla Mario Draghiego wisi bardzo wysoko. Dziś wszystko inne będzie miało drugorzędne znaczenie

3-letnie „nie-QE", czyli kolejny europejski kompromis

Liczba znaków zapytania przed dzisiejszą konferencją EBC jest bardzo duża. Rynki potrzebowały jednak jakiegoś punktu odniesienia, dlatego zapewne wczoraj pojawiła się informacja, iż Bank wprowadzi nielimitowane, sterylizowane interwencje na rynku papierów skarbowych do lat 3. Co to oznacza w praktyce?

a) Nielimitowane – to pozornie bardzo dobra informacja. EBC nie ograniczy się w kwocie, za jaką będzie interweniować, nie dając podstaw do obaw, iż zadeklarowana kwota będzie zbyt mała. W przypadku EBC takie rozwiązanie może być jednak równie dobrze minusem – konserwatyści mogą bowiem „w trakcie" realizacji programu dążyć do ograniczania skali programu

b) Sterylizowane – interwencje nie będą klasyczną ekspansją monetarną. Przykładowo operacje przeprowadzane przez Fed (QE1 i 2) czy Bank Anglii nie są sterylizowane, co oznacza, iż zakup aktywów zwiększa bazę monetarną. EBC miałby wydane na zakup papierów pieniądze pożyczać z powrotem od banków komercyjnych. To cios dla tych, którzy wzywali EBC do operacji w stylu QE oraz ukłon w stronę obawiającego się inflacji Bundesbanku

c) Limit zapadalności 3 lat – to kolejny ukłon w stronę Bundesbanku a zarazem warunek mogący znacznie ograniczyć skuteczność programu. EBC tłumaczy, iż Bank ma wpływ przede wszystkim na stopy krótkoterminowe, ale w praktyce stara się sprostać krytyce, iż interwencje nie są formą pomocy publicznej (mimo, iż są) i jednocześnie tę pomoc udzielić. Naturalnie, niższe koszty pożyczania na krótki termin stanowią już pewną ulgę, ale rządy nie mogą pożyczać jedynie na okres do 3 lat. Skoro EBC nie będzie kupował dłuższych obligacji, program odniesie sukces JEDYNIE jeśli inwestorzy uwierzą, iż doprowadzi do trwałej poprawy sytuacji fiskalnej krajów południa i skłoni ich do zakupu innych (np. 10 letnich) obligacji. Naszym zdaniem, istnieje duże ryzyko, iż tak nie będzie

d) Kryteria interwencji – tu nadal mamy niejasność, a ta kwestia może okazać się absolutnie kluczowa. Jeżeli droga do interwencji będzie zawiła, rynek może szybko się rozczarować. A przypomnijmy, iż na sierpniowym posiedzeniu Draghi dał do zrozumienia, iż aby EBC kupował jakikolwiek dług, dany kraj musi najpierw wnioskować o pomoc do EFSF i podporządkować się programowi reform. To sugerowałoby, iż to rządy będą inicjować program skupu obligacji a nie EBC (!). Jeżeli cena polityczna za interwencję EBC będzie wysoka, rynek może uznać, iż skala zakupów nie będzie odpowiednio duża

Naturalnie werdykt EBC nie jest przesądzony. Wczoraj na rynek trafiła także wiadomość, iż kanclerz Niemiec jest przeciwko nielimitowanym interwencjom, a z drugiej strony nadeszła plotka, iż EBC jest gotów zrezygnować ze statusu uprzywilejowanego wierzyciela (tzn. gdyby doszło do restrukturyzacji długu Hiszpanii, Bank również poniósłby straty).

Jeżeli chodzi o reakcję na decyzję Banku, należy podkreślić przede wszystkim bardzo wysoki poziom oczekiwań. Praktycznie nie mówi się o tym, iż EBC mógłby rozczarować. A to oznacza, że nawet jeśli padnie liberalna decyzja (zapowiadająca szybkie interwencje, nie obciążone wieloma warunkami) może dojść do realizacji zysków. Naszym zdaniem, w nieco dłuższej perspektywie reakcja rynku może być podobna do wcześniejszych reakcji na przyznawanie pakietów pomocowych – optymizm rósł głównie przed decyzją, czasem tuż po niej, zaś najpóźniej po kilku dniach nastroje znów się pogarszały.

Bank Anglii, dane z USA w tle

Czwartkowy kalendarz jest całkiem ciekawy. Poza EBC mamy dziś także decyzję Banku Anglii (13.00) oraz kilka publikacji danych makro z USA: raport ADP (14.15), tygodniowy raport o nowych bezrobotnych (14.30) oraz wskaźnik ISM dla sektora usług (16.00). Trudno jednak oczekiwać, aby którekolwiek z tych wydarzeń mogło mieć zauważalny wpływ na notowania, szczególnie, iż nie oczekuje się jakiegokolwiek ruchu ze strony Banku Anglii.

 

dr Przemysław Kwiecień

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego