Mimo pozytywnej decyzji niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego nie widać optymizmu na rynkach. Wskaźnik 20 największych spółek naszego parkietu traci obecnie (godz.14.30) 0,2 proc. Dużo działo się zarówno przed jak i po decyzji TK. Tuż przed godz. 10 inwestorom zaczęły puszczać nerwy i indeksy giełdowe zaczęły mocniej tracić na wartości. Kiedy jednak okazało się, że decyzja jest zgodna z oczekiwaniami na rynki powróciły wzrost. Nie trwały jednak one zbyt długo. Szybko doszło do otrzeźwienia.
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny co prawda uznał ESM za zgodny z konstytucją RFN, ale pojawiły się zastrzeżenia. Trybunał postawił prosty warunek. Udział finansowy Niemiec w nowym funduszu ratunkowym nie może przekroczyć uzgodnionych 190 mld euro. Wymienioną kwotę będzie można podwyższyć, ale tylko za zgodą niższej izby parlamentu. Dodatkowo ESM ma informować niemiecki Bundestag, jak i drugą izbę parlamentu, Bundesrat, o swoich decyzjach i działaniach.
Jak widać takie obwarowania nie koniecznie przypadły do gustu inwestorom. O ile jednak w Warszawie pojawił się kolor czerwony, tak na innych europejskich rynkach wciąż jeszcze są na plusie. Niemiecki DAX zyskuje 0,5 proc. Podobną zwyżkę notuje francuski CAC40.
Mimo, że WIG20 traci na wartości to wciąż można w tym segmencie znaleźć walory które zyskują na wartości. Obecnie liderem wzrostów jest PZU. Akcje ubezpieczyciela zyskują 1,8 proc. Na drugim biegunie znajdują się akcje banku Handlowego, które są przeceniane o 3,1 proc.
Również na rynku walutowym moment ogłoszenia wyroku TK wywołał nerwowe reakcje inwestorów. Złoty po wczorajszej silnej aprecjacji dziś nieznacznie traci na wartości. Euro jest wyceniane na 4,08 zł o 0,4 proc. więcej niż wczoraj. Dolar kosztuje 3,17 zł.