Sesja na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych rozpoczęła się od niewielkiej przewagi sprzedających. Wśród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 większość notowała spadek wycen. Nie były to jednak znaczące zmiany. Nie przekraczały 0,5 proc. Polski rynek akcji spokojnie reagował na poruszenie, jakie miało miejsce dzień wcześniej na rynkach surowcowych. Indeks WIG20 rozpoczął dzień od spadku o 0,23 proc.

Do południa przewagę utrzymywali sprzedający, choć jej skala była niewielka. WIG20 w żadnym momencie nie tracił 1 proc. W południe ruchu spadkowy cen, który był widoczny w szczególności na KGHM, Pekao i PKO BP, wyhamował. Od tego czasu wartość średniej dwudziestu najważniejszych spółek warszawskiego parkietu powoli się podnosiła. Było to efektem odreagowania notowań miedziowego koncernu oraz banku Pekao, a także zainteresowania zakupami akcji PGE i PZU. W trakcie ostatniej godziny sesji doszło nawet do wyznaczenia przez indeks maksimum dnia.

Całość sesji można uznać za część okresu uspokojenia nastrojów po wzroście, jaki miał miejsce w ubiegłym tygodniu. Rynek akcji w Warszawie znajduje się w trakcie krótkoterminowego trendu wzrostowego, a ostatnie dwa dni to tego trendu korekta. Siłę tendencji ocenia się zazwyczaj właśnie po wielkości korekty. Gdy ruch korekcyjny jest niewielki, można uznać, że tendencja jest mocna, a więc ma szansę na kontynuację. Na razie skala spadku indeksu od piątkowego szczytu jest mała, a więc można zakładać, że jest duża szansa, że ten szczyt będzie wkrótce poprawiony.

Ostatecznie WIG20 na koniec sesji zanotował wzrost wartości o 0,09 proc. Pozostałe dwa ważne indeksy były bardziej optymistyczne: mWIG40 zyskał 0,15 proc., a sWIG80 0,67 proc.