Paneuropejski indeks stoxx 600 stracił dziś 1,17 proc. Inwestorzy, po wzrostach w całym kwartale decydowali się dziś na realizację zysków. Do pozbywania się akcji graczy nakłoniły też słabe dane, jakie napłynęły zza Oceanu. Obrazujący aktywność sektora przemysłowego w okolicach Chicago wrześniowy indeks Chicago PMI spadł do 49,7 pkt z 53 pkt miesiąc wcześniej. To pierwszy od września 2009 roku odczyt indeksu Chicago PMI poniżej granicznego poziomu 50 pkt. Opublikowany chwilę później indeks nastroju Uniwersytetu Michigan również nie napawa optymizmem. Wprawdzie wrześniowy indeks okazał się wyższy niż miesiąc wcześniej, lecz gorszy niż opublikowany przed dwoma tygodniami wstępny odczyt tego indeksu. Wskaźnik wzrósł do 78,3 pkt z 74,3 pkt miesiąc wcześniej. Pierwotny odczyt wskazywał na poziom 79,2 pkt.
Słabe dane makroekonomiczne utwierdzają inwestorów w przekonaniu, że działania banków centralnych, które ostatnio wsparły notowania na rynkach akcji mogą okazać się niewystarczające i nieskuteczne.
W efekcie na koniec tygodnia główne indeksy na europejskich parkietach zniżkowały. W Londynie indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 0,65 proc., do 5.742,07 pkt. Na czerwono zaświeciła także giełda we Frankfurcie, gdzie indeks DAX stracił 1,01 proc. i wyniósł 7.216,15 pkt. Spadki nie ominęły Paryża - tam indeks CAC 40 osunął się o 2,46 proc. i wyniósł 3.354,82 pkt.