Od początku sesji w Nowym Jorki indeksy oscylowały wokół poziomów zerowych. Uwagę inwestorów przykuwała dziś w głównej mierze Hiszpania. W poniedziałek wieczorem źródła poinformowały Agencję Reutera, że Hiszpania jest gotowa zwrócić się o międzynarodową pomoc i może to zrobić już w nadchodzący weekend. Na rynku utrzymuje się jednak pewien niepokój, ponieważ Niemcy zasugerowały, że Hiszpania powinna wstrzymać się z decyzją. Prośba o pomoc jest postrzegana jako pozytywna dla Hiszpanii i dla euro, ponieważ otworzyłaby to drogę Europejskiemu Bankowi Centralnemu (ECB) do skupowania długu kraju, aby obniżyć jego rentowności.

Inwestorów do dalszej gry zniechęca też niepokój o wyniki finansowe spółek za trzeci kwartał, zwłaszcza w świetle ostatnich rozczarowujących danych makroekonomicznych, takich jak indeks PMI dla strefy euro. Zniżki jednak były znikome.

Rynki czekają już na sezon wyników finansowych spółek. W efekcie główne indeksy na Wall Street odnotowały znikome ruchy i zakończyły dzień w pobliżu poziomów wczorajszego zamknięcia.

Na finiszu Dow Jones stracił 0,24 proc., technologiczny Nasdaq zyskał 0,21 proc., a S&P500 wzrósł minimalnie o 0,09 proc.