Paneuropejski indeks stoxx 600 zniżkował dziś nieznacznie o 0,09 proc. Nastroje inwestorów wciąż psuły obawy o przyszłość Hiszpanii i gobalny wzrost gospodarczy. Rynki czekają, aż ze swoich obowiązków wywiążą się politycy i podejmą kroki wspierające spowalniające gospodarki. Inwestorzy wstrzymują się z decyzjami, czekając także na prośbę o międzynarodową pomoc finansową ze strony Hiszpanii.
Impulsem pozytywnym okazały się dane makroekonomiczne zza Oceanu. Jak wynika z raportu National Employment Report przygotowanego przez firmę Automated Data Processing, we wrześniu zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosło o 162 tys. Wynik zaskoczył pozytywnie analityków, którzy liczyli na 146 tys.Inwetorzy czekają do piątku, kiedy zostaną opublikowane przez Departament Pracy twarde dane z rynku pracy.
Z kolei z opublikowanego przez Instytut Zarządzania Podażą indeksu ISM wynika, że istotnie zwiększyła się aktywność w amerykańskim sektorze usług. Odczyt wrześniowy okazał się wyższy od prognoz i wyniósł 53,7 pkt. wobec 53,7 pkt. w sierpniu. Rynek oczekiwał we wrześniu spadku indeksu do 52,2 pkt.
Na finiszu główne indeksy giełd europejskich odnotowały niewielkie wahania. W Londynie indeks FTSE 100 zyskał 0,28 proc. We Frankfurcie indeks DAX również zakończył dzień po zielonej stronie zyskując 0,22 proc. Niewielkie spadki zagościły natomiast w Paryżu, gdzie indeks CAC 40 stracił dziś 0,24 proc.