Po wczorajszym udanym ataku na poziom 2500 pkt inwestorzy wierzą, że dobra passa będzie kontynuowana także dzisiaj. Początek dnia zapowiada się obiecująco. Na starcie WIG20 zyskał 0,3 proc. Zwyżki notują także pozostałe europejskie rynki. Niemiecki DAX zaczął sesję od 0,1 – proc. wzrostu.
W podtrzymaniu dobrych nastrojów pomogła wczorajsza sesja na Wall Street. Dow Jones Industrial wzrósł wczoraj o 0,60 proc. Z kolei S&P500 zyskał 0,65 proc. Była to piąta z rzędu zwyżkowa sesja tego indeksu. Powodem optymizmu na amerykańskim rynku były kolejne spekulacje o możliwym porozumieniu i rozwiązaniu problemu klifu fiskalnego. Dziś jednak uwaga graczy będzie skupiona na czym innym. Do gry wchodzi bowiem Rezerwa Federalna. Inwestorzy liczą, że po posiedzeniu FOMC (które kończy się dzisiaj) poznają m.in. decyzje w sprawie dalszego kierunku prowadzenia i ewentualnego luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych.
Europejscy gracze dziś nie będą mieli okazji „skonsumować" tych informacji. W związku z tym ich uwaga będzie przede wszystkim zwrócona na publikacje, które okażą się w czasie trwania europejskiego handlu. O godz. 10.30 napłyną dane dotyczące stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii. Na godz. 11 zaplanowana z kolei publikacje dany o produkcji przemysłowej w strefie euro. Po południu zaś znane będą m.in. informacje o liczbie wniosków hipotecznych w Stanach Zjednoczonych.
Mimo, że dziś wszystkie oczy zwrócone są na FED, niewykluczone, że informacje, które pojawią się w środku dnia rozruszają też rynek walutowym. Po wczorajszym dość mocnym umocnieniu naszej waluty, dziś początek dnia upływa pod znakiem niewielkiej przeceny złotego. Za dolara trzeba płacić 3,14 zł o 0,1 proc. więcej niż wczoraj. Euro jest wyceniane 4,08 czyli tyle samo co wczoraj.