To był spokojny dzień w Nowym Jorku. Inwestorzy łapali oddech po zwyżkach, które od początku roku wyniosły indeks S&P 500 w górę o 18 procent. Gracze analizują też wyniki szeregu czołowych spółek. Z amerykańskich spółek do zniżek przyczyniało się między innymi internetowe biuro podróży Expedia, które straciło ponad 27 procent, ponieważ spółka w czwartek poinformowała o niższym od oczekiwań kwartalnym zysku.
Amazon.com zyskał z kolei z kolei 2,8 procent, chociaż początkowo jego prognozy zysku i przychodów lekko rozczarowały inwestorów. Spółka gorzej radzi sobie na rynku międzynarodowym, co nieco przyćmiło poprawę jej wyników w USA.
Sieć kawiarni Starbucks zwyżkowała natomiast o ponad 7 procent, ponieważ dzień wcześniej poinformowała o wyższym od oczekiwań wzroście kwartalnego zysku.
Wśród 47 procent spółek notowanych w ramach S&P 500, które do czwartku opublikowały wyniki, około 68 procent przebiło prognozy analityków, jeśli chodzi o zysk, ale jedynie 56 procent - jeśli chodzi o przychody, wynika z danych Thomson Reuters.
Dobre okazały się też dane makro zza Oceanu, które pokazały, że nastroje amerykańskich konsumentów były w lipcu najlepsze od sześciu lat. Rynek nie zareagował jednak istotnie na te informacje.