Na otwarciu poniedziałkowej sesji WIG wzrósł o 0,81 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,91 proc. do 2259,44 pkt. Inwestorzy zastanawiają się, czy po fatalnym ubiegłym tygodniu indeksy wreszcie ruszą na północ. Jedno jest pewne - na pewno będzie ciekawie. Wprawdzie zapowiedź zmian w OFE już za nami, ale w najbliższych kilku, kilkunastu dniach czeka nas szereg ważnych informacji.
Na pierwszy ogień idzie Syria. Rynek spodziewa się, że lata dzień zapadnie decyzja Kongresu Stanów Zjednoczonych w sprawie interwencji zbrojnej w tym kraju. Czy Kongres poprze prezydenta USA, Baracka Obamę? Tu pewności nie ma. Jednak świat zdaje sobie sprawę z tego, że konflikt na Bliskim Wschodzie sam nie wygaśnie. Z drugiej strony, jego konsekwencje mogą być trudne do przewidzenia. Jeśli chodzi o aspekt inwestycyjny, już od kilkunastu dni widać, że niespokojna sytuacja geopolityczna powoduje, iż rośnie awersja do ryzyka. Kapitał odpływa z rynków wschodzących. Do łask - tradycyjnie – wraca złoto. Drożeje również ropa. USA sygnalizuje, że poparcie społeczności międzynarodowej dla ewentualnej interwencji w Syrii rośnie.
Oprócz Syrii, w tym miesiącu rynki śledzić będą również decyzję Fedu (17-18 września) w sprawie dotychczasowej luźnej polityki pieniężnej. To właśnie przez pryzmat przyszłej decyzji Fedu oceniane są wszystkie kluczowe, pojawiające się dane makro - szczególnie te z rynku pracy. W piątek poznaliśmy stopę bezrobocia – wyniosła w sierpniu 7,3 proc., wobec 7,4 proc. prognozowanych. Jednak liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 169 tys., wobec spodziewanych 180 tys., a w sektorze prywatnym o 152 tys., wobec oczekiwanych również 180 tys. Rynek te dane odebrał neutralnie. Na zamknięciu piątkowej sesji Dow Jones spadł o 0,1 proc., a Nasdaq poszedł w górę 0,03 proc. Indeks S&P500 wzrósł natomiast symbolicznie o 0,01 proc.
Jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, kalendarz makro nie jest szczególnie bogaty w publikacje. Warto ewentualnie odnotować wrześniowy indeks Sentix (obrazuje oczekiwania inwestorów finansowych) w strefie euro. Poznamy go o godz. 10.30. Za nami natomiast już odczyt PKB Japonii za II kwartał. Tu mamy pozytywną niespodziankę. Oczekiwano bowiem wzrostu o 2,6 proc., a wyniósł aż 3,8 proc. Nic więc dziwnego, że giełdy azjatyckie zakończyły sesję na mocnym plusie.
Wracając do OFE, co ciekawe, agencja ratingowa Standard&Poor's w swoim komentarzu dla PAP napisała że propozycje zmian w funduszach są dla polskiego rynku neutralne. Czyżby reakcja inwestorów była przesadzona? Czas pokaże.