Niemiecki DAX spada symbolicznie o 0,04 proc., a francuski CAC40 jest 0,38 proc. pod kreską. Również brytyjski FTSE100 notuje 0,4-proc. spadek. Tymczasem na naszym parkiecie zdecydowanie dominuje dziś kolor zielony. Na otwarciu sesji WIG wzrósł o 0,9 proc. Około godz. 13 zwyżka sięga 1 proc. Indeks blue chips ma teraz wartość ok. 2260,5 pkt. WIG zyskuje 1,1 proc. Średnie i mniejsze spółki radzą sobie jeszcze lepiej. Opisujący je mWIG40 oraz sWIG80 zyskują odpowiednio: 1,5 proc. i 1,3 proc.
Nasza giełda odrabia straty po potężnej, ubiegłotygodniowej przecenie. Indeksy straciły wtedy ponad 6 proc. w reakcji na zapowiedź zmian w systemie emerytalnym. Rynek boi się marginalizacji OFE i ta kwestia jeszcze przez najbliższe tygodnie będzie ciążyła indeksom. Może mieć też negatywny wpływ na rynek również w dłuższym terminie.
Dziś wśród spółek z WIG20 pozytywnie wyróżnia się JSW. Akcje tej węglowej spółki zyskują ponad 4 proc. Ponad 2 proc. nad kreską są też m.in. PZU, Bank Handlowy oraz BRE Bank. Indeks w górę ciągnie również KGHM, którego walory drożeją o 1,4 proc. Wśród mniejszych spółek pozytywnie wyróżniają się akcje Almy Market. Drożeją o prawie 5 proc. Może to być reakcja na tekst w dzisiejszym „Parkiecie". Jerzy Mazgaj, prezes i wiodący akcjonariusz spółki zapowiada w nim, że na koniec roku grupa na pewno wypracuje zyski. Na czerwono świecą natomiast notowania Agory, mimo wyższej rekomendacji. Analitycy DM BDM, w raporcie z 4 września, podwyższyli zalecenie dla akcji tej spółki do "kupuj" z "trzymaj, a cenę docelową do 10,19 zł z 8,1 zł. Teraz akcje tanieją o 1,7 proc. do 8,6 zł. Zdaniem analityków Agora w średnim terminie może być bardzo interesującą propozycją z obszaru mediów i rozrywki. „Obawy o słabe wyniki za trzeci kwartał tego roku są według nas już uwzględniane w obecnym kursie" – napisali analitycy.
Dziś nie ma publikacji makro, które mogłoby zatrząść rynkami. Rano napłynęły bardzo dobre dane z Japonii, dotyczące wzrostu tamtejszej gospodarki. Jeśli chodzi o nasz region – okazało się, że wskaźnik zaufania wśród inwestorów w strefie euro we wrześniu wzrósł do 6,5 pkt z minus 4,9 pkt. miesiąc wcześniej. To miłe zaskoczenie, ponieważ analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie minus 2,8 pkt. W centrum zainteresowania inwestorów są teraz dwie inne kwestie: decyzja Fedu w sprawie polityki pieniężnej i kwestia ewentualnej interwencji międzynarodowej w Syrii.
Tymczasem analitycy sygnalizują, że ewentualna marginalizacja OFE może odstraszyć gros inwestorów od kupowania akcji i zaszkodzić giełdzie. Ważnym argumentem, przemawiającym za akumulowaniem walorów, mogą być jednak dywidendy. Spółki przecież nie przestaną ich płacić – szczególnie te z portfela MSP. Rząd właśnie podał, że dochody z dywidend i wpłat z zysku w 2014 r. wyniosą ponad 5,1 mld zł wobec ponad 6,9 mld zł założonych w nowelizowanym budżecie na ten rok.