Paneuropejski indeks stoxx 600 zniżkował dziś minimalnie 0,05 proc. Handel na głównych giełdach Europy przebiegał dizś spokojnie. Inwestorów zaniepokoiły dane makro. Wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w strefie eurozmniejszyła się w lipcu br. o 1,5 proc. m/m. W całej UE produkcja w tym ujęciu spadła o 1,0 proc.Konsensus rynkowy dla strefy euro wynosił 0,1 proc. wzrostu w ujęciu miesięcznym. W ujęciu rocznym, produkcja przemysłowa spadła o 2,1 proc. w strefie euro i o 1,7 proc. w całej UE. Konsensus dla strefy euro wynosił 0,1 proc. spadku.
Rynki wsłuchwały się dziś w słowa prezesa uropejskiego Banku Centralnego
Polityka monetarna EBC okazała się skuteczna w powstrzymaniu strefy euro przed rozpadem – stwierdził Mario Draghi podczas wizyty na Łotwie. Witając kolejny kraj unii monetarnej, Draghi zaprosił do niej kolejnych członków UE. Draghi stwierdził, że ożywienie w Europie jest wciąż bardzo niedojrzałe. Dodał, że nie manifestował entuzjazmu w związku z poprawiającymi się danymi z gospodarki, bo na razie poprawa jest widoczna we wskaźnikach wyprzedzających, a nie w twardych danych.
Dobre dane natomiast napłynęły zza Oceanu. W ostatnim tygodniu liczba Amerykanów ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych nieoczekiwanie spadła o 31 tys. do 292 tys. Dane potrójnie zaskoczyły. Po pierwsze, okazały się one wyraźnie lepsze od prognoz. Rynkowy konsensus kształtował sie na poziomie 329 tys. Oczywiście można podnosić, że wynik był zaburzony przez święto pracy w USA. Tyle tylko, że rynek też zdawał sobie z tego sprawę, a pomimo tego prognozował wzrost liczby zasiłków. Po drugie, opublikowane dane są najniższym odczytem od 2006 roku. To robi wrażenie. I wreszcie po trzecie, równie duże wrażenie robi sam odczyt poniżej psychologicznego poziomu 300 tys.
Na finiszu główne giełdy w Europie odnotowały nieznaczne wahania. W Londynie FTSE 100 zyskał 0,01 proc., We Frankfurcie DAX stracił 0,02 proc. Mocniej zniżkowała giełda w Paryżu, gdzie CAC 40 spadł o 0,30 proc.