Poniedziałkowa sesja na GPW, podobnie zresztą jak i na innych parkietach europejskich, mija w sennej atmosferze. Inwestorów do większej aktywności nie były nawet w stanie poderwać publikowane przed południem dane makroekonomiczne z europejskiej gospodarki, na czele z finalnym odczytem wskaźnika koniunktury PMI dla strefy euro. Wyniósł w styczniu 51 pkt. wobec 50,6 pkt. miesiąc wcześniej. Brak reakcji na dane mogły wynikać z faktu, że odczyt w pełni pokrywał się z prognozami analityków. Słabiej niż oczekiwano wypadł analogiczny wskaźnik dla Niemiec (50,9 pkt. wobec 51,2 pkt. w grudniu) oraz Francji. W tym przypadku sięgnął 49,2 pkt. Był jednak sporo wyższy niż miesiąc wcześniej (47,5 pkt.) co wskazuje na lekkie ożywienie w tym segmencie francuskiej gospodarki. Mimo to główny indeks paryskiej giełdy CAC40 w południe był na poziomie piątkowego zamknięcia. Giełda niemiecka rosła o 0,45 proc. a brytyjska traciła 0,2 proc. choć wskaźnik PMI dla przemysłu na wyspach sięgnął 53 pkt. wobec zakładanych 52,6 pkt.
W tym czasie w Warszawie WIG20 zyskiwał 0,12 proc., do 2343,89 pkt. WIG rósł o 0,14 proc., do 52174,86 pkt. Na niewielkich plusach były też mWIG40 i sWIG80. Warto zwrócić uwagę, że dane nie różnią się mocno od obserwowanych na starcie notowań. Indeks WIG20 poruszał się w pierwszej części dnia w przedziale 2339-2350 pkt. Niewielkim wahaniom kursów największych firm towarzyszyły śladowe obroty. O godz. 12 nie przekraczały 200 mln zł. Liderem (20 mln zł) było PZU taniejące o 1,3 proc. Najgorzej, z grona ekstraklasy, prezentowało się jednak przecenione o 2,3 proc. JSW. 1,4 proc. tracili z kolei właściciele Alior Banku. W górę indeksy ciągnął KGHM (1,8 proc.). Inwestorzy z uznaniem przyjęli wiadomość, że spółce udało się zażegnać konflikt płacowy w kopalni w Chile. 1,7 proc. zarabiali akcjonariusze Pekao. Najwięcej, przeszło 2 proc., zyskiwało LPP. Z mniejszych firm od rana wyróżniał się Serinus, który w południe drożał już 10,7 proc., do 3,3 zł. Przeszło 6 proc. zarabiali właściciele Vistalu. 5,7 proc. zyskiwało Ferro, które zbiera ciepłe rekomendacje analityków jako kandydat do tegorocznych liderów zwyżek. Liderem spadków (5,4 proc.) był Bumech. Niewiele mniej spadały Synektik i Eko-Export. Dobrze radzili też sobie dystrybutorzy sprzętu IT, poza ABC Datą. Kursy AB i Action były najwyższe od roku. Wśród dziewięciu firm, które wczesnym popołudniem biły roczne rekordy, były też m.in. Asseco Poland, Briju, Talex, Budimex, Ciech, PKN Orlen i Wandalex.
W drugiej części dniach ożywienie na rynkach mogą przynieść dane makroekonomiczne zza oceanu, w tym przede wszystkim o dochodach i wydatkach Amerykanów. Pierwsze w grudniu, jak mówią prognozy, wzrosły o 0,3 proc. w porównaniu z listopadem. Z kolei wydatki zmalały o 0,2 proc.
Na rynku walutowym złoty, podobnie jak na starcie, zyskuje na wartości. Euro wyceniane jest na 4,1750 zł (spadek o 0,2 proc.), dolar na 3,6850 zł (0,5 proc.) a szwajcarski frank na 3,9620 zł (1,8 proc.).