Co ciekawe, rodzime indeksy oddały poranne zwyżki, gdy główne wskaźniki na największych europejskich parkietach pozostawały wyraźnie nad kreską. Na półmetku sesji WIG20 znajdował się 0,1 proc. pod kreską, podczas gdy niemiecki DAX zwyżkował o 0,6 proc., a francuski CAC40 zyskiwało 0,9 proc. Generalnie kolor zielony dominuje dziś na europejskich parkietach. Na tym tle warszawska giełda prezentuje się dość blado. Rodzimy parkiet najwyraźniej wciąż nie może znaleźć kierunku tkwiąc od tygodni w trendzie bocznym. Inwestorzy pozostają zupełnie obojętni na pozytywne impulsy z rozwiniętych rynków akcji, gdzie w najlepsze trwa hossa, a główne indeksy we Frankfurcie czy Nowym Jorku ustanawiają kolejne rekordy. Na pocieszenie pozostaje jedynie to, że coś drgnęło w segmencie małych średnich spółek, które w tym roku radzą sobie się znacznie lepiej niż segment największych firm.

Na półmetku notowań ze spółek wchodzących w skład WIG20 największym wzięciem cieszyły się papiery Eurocashu. Popyt uaktywnił się także na papierach KGHM, PGE i Lotosu. To jednak za mało, by zrównoważyć wpływ na rynek przecenionych walorów pozostałych potentatów. Wśród liderów środowej wyprzedaży znalazły się akcje PKN Orlen, JSW i LPP.

Niewiele lepsze nastroje opanowują na szerokim rynku. Nie brakuje jednak spółek, na których inwestorzy mogą dziś porządnie zarobić. Najefektowniejszą blisko20-proc.zwyżką , może pochwalić się Redan.